Wielki powrót w domu Macieja Kurzajewskiego. Radości co niemiara, konfetti i napis powitalny
Maciej Kurzajewski skrupulatnie chroni swoją przestrzeń osobistą i rzadko kiedy pokazuje swoje prywatne momenty szczęścia. Ostatnio zrobił jednak wyjątek, bo i okazja była nie byle jaka. Dziennikarz doczekał się wielkiego powrotu jednego z członków rodziny.
Wielki powrót w domu Macieja Kurzajewskiego
W mediach społecznościowych prowadzącego “Pytanie na śniadanie” pojawiło się zdjęcie, na którym widać korytarz jego domu. Ten został przystrojony napisem “Witaj w domu”, a podłoga była cała zasypana konfetii. Kto został tak przyjęty?
Powitanie czekało na jego młodszego syna, Juliana. Ten kilka ostatnich miesięcy spędził poza Polską, gdyż brał udział w międzykulturowej wymianie uczniów. W jej ramach mieszkał w Holandii. Jak widać, wraz z końcem roku szkolnego wrócił do kraju.
Maciej Kurzajewski z drugim synem
Całkiem niedawno Maciej Kurzajewski zaliczył też spotkanie z drugim, starszym synem. On również nie jest na wyciągnięcie ręki, ponieważ na co dzień mieszka we Włoszech. Tata poleciał jednak do niego, by go odwiedzić.
W mediach społecznościowych publikował później zdjęcie z plażowej przebieżki z synem. Jak widać, młody Kurzajewski złapał po ojcu bakcyla na bieganie. Tylko na podstawie zdjęcia i uśmiechów na nim uwiecznionych można było stwierdzić, że ich relacja jest przynajmniej dobra.
Maciej Kurzajewski nie dogaduje się z synami?
Jakiś czas temu Paulina Smaszcz, była żona Macieja Kurzajewskiego mówiła publicznie, że dziennikarz nie ma kiepskich relacji tylko z nią, ale również z ich dziećmi. Sęk jednak w tym, że publikowane przez prezentera materiały wskazują na coś zupełnie innego.
Nie sposób dociec, czy była żona Kurzajewskiego zaklinała rzeczywistość, czy może faktycznie miała rację, a relacje na linii ojciec - synowie po prostu z czasem się poprawiły.