Wojtek i Agata z Life on Wheelz ogłosili rozstanie. W tle dramat
Wojtek i Agata Sawiccy w mediach społecznościowych znani byli jako duet prowadzący profil "Life on Wheelz". Małżeństwo pokazywało swoją codzienność z poważną chorobą mężczyzny. Teraz przekazali fanom oświadczenie o rozstaniu. To nie była łatwa decyzja.
Wojtek i Agata z Life on Wheelz pokazywali prywatność internautom
W polskich mediach społecznościowych nie ma drugiego takiego blogera jak Wojtek Sawicki. Mężczyzna od 4 roku życia mierzy się z dystrofią mięśniową Duchenne'a. Mimo to nie rezygnuje ze spełniania marzeń i osiągania sukcesów w życiu osobistym.
Z uwagi na jego dolegliwość twórca internetowy musiał bardzo często odwiedzać szpitale, a także być pod stałą opieką. Tą w ostatnich latach zapewniała mu żona, Agata Sawicka. Para pobrała się w 2022 roku.
Kobieta była z nim "na dobre i na złe", a także pomagała w prowadzeniu social mediów. To tam fani mogli przeczytać oficjalne oświadczenie małżeństwa. Para podjęła decyzję o rozstaniu.
Wojtek i Agata z Life on Wheelz ogłosili rozstanie
Po dwóch latach małżeństwa para podjęła decyzję o rozstaniu. Nie był to wcale łatwy krok, ponieważ oboje długo walczyli o ich miłość. O swoim dramacie chcieli opowiedzieć. Mają jednak nadzieję, że wyjdą z tego rozdziału silniejsi, choć rozłąka będzie bolała.
Ta informacja może być dla was szokiem. Ale nie chcieliśmy już dłużej z nią zwlekać. Poza tym w naszej działalności szczerość zawsze była priorytetem. I dalej pragniemy się tego trzymać. Do rzeczy: po sześciu latach bycia razem postanowiliśmy się rozstać. To był piękny czas, który miał na nas wielki wpływ. Połączyła nas niesamowita, bezinteresowna miłość. Mamy poczucie, że wychodzimy z tego związku jako lepsi, bardziej świadomi ludzie. Wynieśliśmy z tej intensywnej i magicznej relacji wiele dobrego. Jednak od pewnego czasu czujemy, że nasze uczucie wygasło. To bolesne, bo naprawdę o nie walczyliśmy. Przez wiele miesięcy próbowaliśmy zażegnać kryzys. Nie udało się. Nie potrafimy już dłużej walczyć, jesteśmy zmęczeni psychicznie i fizycznie. Umarło w nas życie. Powoli więc godzimy się z przykrym faktem, że ludzie się rozchodzą bez względu na to, czy są sprawni, czy nie - przekazano.
Wojtek i Agata z Life on Wheelz zdradzili, że jak każde pary przechodziły przez burzliwe momenty. W ich przypadku kłótnie mogły wyglądać nieco inaczej, ale r ozstanie było jedynym wyjściem . Ból jednak pozostaje.
Tak, związek interablistyczny też może się rozpaść. Trzeba mieć także świadomość, że w każdy związek wpisane jest ryzyko rozstania. My podjęliśmy to ryzyko. Teraz co prawda cierpimy i z bojaźnią myślimy o przyszłości. Ale było warto! Przeżyliśmy bowiem coś fantastycznego, coś trudnego do opisania słowami. Nigdy nie będziemy tego żałować! - przekonywali.
Co dalej z projektem Life on Wheelz? Opowiedzieli o relacjach
Fani pary ze smutkiem przyjęli oświadczenie. Przez lata obserwowali działalność pary w mediach społecznościowych i wierzyli, że miłość pokona wszelkie przeszkody. Wojtek i Agata zapewniają, że rozstanie nie zamyka zupełnie ich znajomości.
Rozchodzimy się w dobrych stosunkach, nie czujemy do siebie niechęci. Do końca życia pozostaniemy przyjaciółmi, którzy będą trzymać za siebie kciuki. A przynajmniej bardzo byśmy tego chcieli. Planujemy dalej prowadzić Life On Wheelz, bo to nasz projekt życia, który uczy, pomaga, zmienia myślenie o niepełnosprawności wielu ludzi. Gdybyśmy się nie poznali, LoW nigdy by nie powstało. Wiele się teraz zmieni, czeka nas trudny czas. Nasza miłość nie będzie już tematem naszej działalności. Life On Wheelz skupi się bardziej na życiu osobistym Wojtka, na edukacji, niepełnosprawności, dostępności, asystencji osobistej, czyli z grubsza na tym, co do tej pory. Mamy tu jeszcze wiele do zrobienia - podsumowali.
Dziennikarzy prosili o uszanowanie ich decyzji o rozstaniu , której nie zamierzają komentować publicznie. W obecnej sytuacji chcą skupić się na projektach, nad którymi od dawna pracowali.