Wpadka po meczu Polska-USA. Ich słowa poszły w eter
Wpadka komentatorów po meczu Polska - USA. Nie wiedzieli, że ich słychać, a słowa poszły w eter. Oni serio to powiedzieli?
Olimpiada 2024. Półfinał Polska - USA w siatkówce
Tego meczu fani siatkówki w naszym kraju długo nie zapomną. Reprezentacje Polski i USA stworzyły emocjonujące widowisko, w którym nie zabrakło zwrotów akcji. Biało-Czerwoni przegrywali już 1:2 w setach, ale nie poddali się. Ostatecznie po tie-breaku awansowali do finału, ale napięcie było ogromne.
Wiadomo już, że mecz finałowy z udziałem Polaków odbędzie się 10 sierpnia o godzinie 13 . Zmierzą się tam z Francuzami.
Kontuzje Polaków w meczu półfinałowym
Pierwszy moment grozy miał miejsce, kiedy w walce o piłkę Paweł Zatorski i Marcin Janusz zderzyli się z ogromną siłą . Libero naszych siatkarzy padł na ziemię, zwijając się z bólu. Miał kontuzjowaną rękę i bark , w którą oberwał łokciem od kolegi. Medycy natychmiast podali mu środki przeciwbólowe i zaczęli schładzać kontuzjowane miejsce.
Libero naszej drużyny podniósł się jednak z ziemi i zdecydował, że będzie dalej grać. Widać było jednak później, że odbiór piłki sprawia mu ból, ale grał do końca. Z boiska zdecydował się jednak zejść Marcin Janusz. Odczuwał konsekwencje zderzenia. Mimo to zespół się nie poddał i wygrał starcie z USA.
W pewnym momencie coś na boisku się zmieniło. Byliśmy w grze w każdej akcji. Było widać, że chłopcy walczą wszystkim co mają. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli jakiś zespół walczy ze wszystkich sił, ma krew w oczach, to wywiera wpływ na rywala – powiedział po wszystkim trener Nikola Grbić .
Tuż po zakończeniu meczu trener polskich siatkarzy przyznał, że takich emocji nie przeżył nigdy wcześniej na boisku .
Emocje odczuwali wszyscy. Komentatorów Eurosportu nieco nawet poniosło.
Wpadka komentatorów po meczu Polska -USA
W Eurosporcie mecz Polaków z Amerykanami komentowali znani fanom siatkówki w naszym kraju Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga . Co prawda na co dzień są dziennikarzami Polsatu Sport, ale na czas igrzysk olimpijskich w Paryżu zostali wypożyczeni do innej stacji.
Emocje w spotkaniu sięgały zenitu. Po jego zakończeniu Swędrowski i Drzyzga zaliczyli kuriozalną wpadkę. Nie umknęła ona uwadze kibiców. Dziennikarze byli przekonani, że mikrofony zostały już wyłączone i rozmawiali o swoich odczuciach po horrorze z parkietu.
Swędrowski wypalił, że "sztuką jest grać tak ch...o i wygrać". Zdziwiony tą opinią wyraźnie nie był Drzyzga. Stwierdził on, że "Bóg jest chyba Polakiem". Wszystko słyszeli widzowie.
To było piękne. Byliśmy w piekle - usłyszeli nagle kibice.
Ja już nie mam siły - powiedział Swędrowski - Przynieś alkohol na stanowisko - rzucił Drzyzga.
Panowie myśleli, że nie są już na wizji. Tymczasem transmisja cały czas odbywała się w Eurosporcie 9. Po takich emocjach myślimy, że kibice wybaczą lubianym komentatorom takie słowa.