Wyrzuceni z "Love Island" Nicole i Mateusz gęsto się tłumaczą. Teraz to dopiero namieszali

Fenomen "Love Island. Wyspa Miłości"

“Love Island” po raz pierwszy pojawiło się na antenie stacji telewizyjnej Polsat w 2019 roku. Format przyciągnął przed ekrany odbiorników rzesze telewidzów, którzy chętnie oglądają poszukiwania miłości przez uczestników. Obecnie emitowana jest 9. edycja reality show. Była kręcona w słonecznej Andaluzji. 

W roli gospodyni niezmiennie pojawia się Karolina Gilon. Każdy odcinek “Love Island” budzi wiele emocji wśród internautów, tak było i tym razem. Ostatnio widzowie byli świadkami złamania regulaminu przez uczestników. Nie skończyło się to dla nich dobrze. Produkcja nie dała taryfy ulgowej. 

Złamali regulamin "Love Island" spotkała ich najsurowsza kara. Produkcja nie miała litości Czytaj dalej Dwie osoby złamały kwarantannę w Warszawie. Poszli pobiegać i na zakupy Czytaj dalej

Mateusz i Nicole z "Love Island" opuszczają program

Okazało się, że Nicole i Mateusz znali się przed udziałem w “Love Island”. Para umówiła się, że będą się wzajemnie wspierać w formacie, by zajść jak najdalej. Mężczyzna wygadał się przed innym uczestnikiem, Danem. 

Mateusz, powiedziałeś Danowi, że się umówiliście z Nicole - mówiła Karolina Gilon. 

Duet próbował się tłumaczyć. Jednak pozostali uczestnicy powiedzieli im wprost, co o tym myślą.

• Serio, Mati? Ja was tutaj sparowałem, myślałem, że to fajnie 
• Nienawidzę kłamstwa. Straciliście w moich oczach

Produkcja zdecydowała, że w związku ze złamaniem zasad programu Mateusz i Nicole opuszczą willę miłości. 

Nicole i Mateusz z "Love Island" tłumaczą się z ustawki

Okazuje się, że Nicole pierwsza zwróciła się do Mateusza. Wiedziała, że ma on doświadczenie, gdyż wcześniej brał udział w programie “Top Model”. Chciała dowiedzieć się, to wygląda zza kulis. Jak utrzymuje była uczestniczka “chciała się tylko poradzić”.

On był osobą już doświadczoną w "Top Model", więc zapytałam, jak wygląda sytuacja, czy warto. Jeśli mam być szczera stresowałam się, co pomyślą ludzie, jak dojdę do tego programu. Nie było tam żadnych ustawek, ani nic. Popełniłam błąd, nie powinnam była do niego pisać i uświadamiać, że tu będę. Za to przepraszam. (...) Sądziłam, że jak jest starszy, to mi dobrze podpowie - wyznała.

Dodała także, że była bardzo zaskoczona zachowaniem mężczyzny, który całkowicie zmienił swoje postępowanie, po tym, jak pojawiła się w willi miłości. 

Byłam zdziwiona tym, że zmienił Oliwię na mnie z sekundy na sekundę. (...) Uważam, że jego reakcja (dop. red. jak się pojawiłam) była mocno przesadzona - przyznała. 

Głos zabrał także Mateusz, który wyjaśnił, że “nie chciał brać Oliwii na przeczekanie” i przedstawił, jak z jego strony wyglądała ustawka z Nicole. 

Z mojej strony to był element zaskoczenia. Nie wiedziałem, o którą rozmowę może chodzić. Ta z Nicole była znacząca, bo mieliśmy jakiś tam kontakt. (...) Powiedziałem to (dop. red. ustawienie relacji) odnośnie Casa Amore - wyznał.

Były uczestnik utrzymuje również, że wcześnie łączyły ich przyjacielskie stosunki, a uczucie przyszło z czasem:

To nie było tak, że coś do siebie czuliśmy. To nabierało tempa z czasem. Wiedzieliśmy o swoim uczestnictwie tutaj i to był nasz błąd. Mam doświadczenie w reality show i wiem, że mogliśmy inaczej postąpić. (...) Nie nastawiałem się na wygraną. To z Oliwią było chwilowe. To, że nas z Nicole połączyło to mieliśmy vibe, nie było tak, że od razu wpadliśmy sobie w ramiona i zaczęliśmy się całować. To też potrzebowało czasu. Wcześniej miałem z Nicole kumpelską relację.

Mateusz zdradził także, że powiedział o wszystkim Danowi, ponieważ wypił za dużo alkoholu i rozwiązał mu się język. Fani formatu przystąpili do komentowania ich słów. Większość im nie wierzy oraz zarzuca, że cała sytuacja jest zaaranżowana, by zwiększyć oglądalność “Love Island”, a byli uczestnicy gubią się we własnych słowach. 

• Jak ona nie wiedziała że się umówiła z Mateuszem. Ale żal... Pogubili się w tych kłamstwach.
• Jeszcze bardziej się pogrążyli.
• Nicole taka młoda, a już kłamie. Ja nie kupiłam jej tłumaczenia.