Zagrała gołębiarkę w "Kevinie". Smutne, jak teraz wygląda jej życie
Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodzenia bez filmów o niesfornym Kevinie. W kultowej produkcji zagrała cała masa aktorów, którzy w dorobku mają role nie tylko w tej serii. Wiadomo, że ze sławą nie poradził sobie Macaulay Culkin. Na szczęście już wyszedł na prostą. Życie nie oszczędziło też Brendy Fricker, która zagrała gołębiarkę w “Kevin sam w Nowym Jorku”. Oto smutne szczegóły.
"Kevin sam w domu", "Kevin sam w Nowym Jorku": filmy wielkim hitem świąt
Filmy o niesfornym Kevinie są prawdziwym fenomenem. Zaczęło się od produkcji “Kevin sam w domu”. Kultowa komedia, która po raz pierwszy została wyemitowana w 1980 roku, pojawia się na ekranach telewizorów w okresie Świąt Bożego Narodzenia i jest bardzo chętnie oglądana przez widzów. Nie wyobrażamy sobie już tego wyjątkowego czasu bez przygód małego Amerykanina i jego rodziny.
W produkcji pojawiła się cała masa aktorów. Niektórzy na stałe zapadli w pamięć widzów. Na pewno do tego grona zalicza się gołębiarka z drugiej części filmu, czyli “Kevin sam w Nowym Jorku”. Życie jednak nie rozpieszczało Brendy Fricker. Oto szczegóły.
Brenda Fricker w "Kevin sam w Nowym Jorku"
Brenda Fricker pojawiła się w drugiej części przygód Kevina. Tym razem cała rodzina McCallisterów wybiera się na Florydę. Podczas zamieszania na lotnisku, tytułowy bohater traci z oczu swoich bliskich. Przez pomyłkę wsiada do niewłaściwego samolotu i ląduje w Nowym Jorku. Dzięki kartom kredytowym ojca, które ma przy sobie, zamierza spędzić najlepsze święta.
Kevin zamieszkał w hotelu i zabrał się za zwiedzanie miasta. Niestety jego beztroskę burzy pojawienie się złodziei, którzy próbowali okraść jego dom w poprzednie święta, chcą napaść na sklep z zabawkami. Dzielny chłopiec postanawia ich powstrzymać. Pomaga mu bezdomna kobieta, której początkowo bardzo się boi…
Gołębiarkę zagrała Brenda Fricker, a jej życie do złudzenia przypomina to bohaterki, w którą się wcieliła.
Smutne życie Brendy Fricker, gołębiarki z "Kevin sam w Nowym Jorku"
Brenda Fricker urodziła się 17 lutego 1945 w Dublinie. Jest wybitną aktorką. W 1964 roku pojawiła się w filmie “W niewoli uczuć", a od tego momentu zagrała jeszcze wiele produkcjach, m.in. w biograficznym obrazie “Veronica Guerin”. Na planie towarzyszyli jej Cate Blanchett oraz Colin Farrell.
Ma na swoim koncie także najwyższe wyróżnienie dla aktorów, a mianowicie Oscara za drugoplanową rolę w filmie “Moja lewa stopa”. Zawodowo może czuć się więc spełniona, ale jej życie prywatne przepełnia smutek. Fricker walczy z samotnością, podobnie jak jej filmowa gołębiarka.
W jednym z wywiadów w 2020 roku wyznała, że szczególnie świąteczny okres nie jest dla niej radosny.
Skłamałbym, gdybym powiedziała, że to będą miłe i szczęśliwe święta. Jestem stara i mieszkam sama. Może być bardzo mrocznie. Po prostu wyłączam telefon i zasuwam rolety w oknach. Nagrywam wcześniej kilka dobrych programów, mam swojego psa i w ten sposób sobie radzę. Nie chcę, żeby zabrzmiało to negatywnie, ale to po prostu inny rodzaj świąt, to wszystko - wyznała.
Przygnębia ja także koniec roku, który również spędza samotnie.
Święta Bożego Narodzenia nie są dla mnie takie trudne. Znacznie trudniejszy jest Sylwester - powiedziała 77-latka.
Wyznała, że kiedy wybije północ, a z oddali będą do niej docierać dźwięki świętujących, nie będzie przy niej nikogo, kto by się do niej uśmiechnął czy przytulił.
Cóż, kobieta z gołębiami również była zdana na siebie - mówiła w rozmowie z Irish Radio 1.
Brenda Fricker wróciła do Dublina. Nie doczekała się dzieci. W 2014 roku aktorka przeszła na emeryturę, ale zrobiła wyjątek i w 2022 roku powróciła na mały ekran z czteroczęściowym serialem telewizyjnym “Holding” opartym na debiutanckiej powieści Grahama Nortona.