Zasłynęła rolą Andzi w "Świętej wojnie". Joanna Bartel właśnie skończyła 70. lat, jak wygląda jej życie?
Pod koniec lat 90. telewidzowie pokochali bohaterów serialu "Święta wojna". Wśród nich była Joanna Bartel, która przez prawie dekadę wcielała się w rolę charyzmatycznej Andzi. Jak wyglądało jej życie po medialnym sukcesie?
Choć widzowie obdarzyli bohaterów produkcji ogromną sympatią, po dziewięciu latach przestał być dalej emitowany. Każdy z członków obsady ruszył w swoją stronę i zajmował się kolejnymi projektami. Jak wyglądało życie Joanny Bartel?
Andzia ze "Świętej wojnie" zniknęła z życia publicznego
Gdy show-biznes zaczął się przed nią otwierać, nadszedł czas na zdrowotne problemy. Z powodu pogarszającego się samopoczucia musiała wycofać się z życia publicznego i skupić się na rehabilitacji i leczeniu.
Po operacji wymiany stawu biodrowego przeniosła się na obrzeża Wolina, by w spokoju i otoczeniu natury wrócić do pełni sił. Zapomniała o aktorskiej karierze, a jej dzień codzienny nie opiewał w rozmowy z dziennikarzami, czy wizyty paparazzi.
— Oglądam filmy, maluję i szyję sukienki. Mam tutaj dużo materiałów, takich rzeczy z second-handów, które można ciąć. Właściwie ciągle brakuje mi czasu, bo cały czas coś robię — wspominała w jednym z wywiadów. Dodatkowo gwiazda "Świętej wojny" od jakiegoś czasu zmaga się z cukrzycą. Choć dla aktorki diagnoza była ogromnym zaskoczeniem, dzięki wsparciu lekarzy nie traciła nadziei na normalne funkcjonowanie.
— Wydawało mi się, że czasami jestem senna, ale żadne zdziwienie, bo wtedy zasuwałam naprawdę, więc zwalałam to na karb tego. U nas w domu też nie było cukrzycy. [...] Bardzo fajną rzecz powiedziała mi wtedy pani internistka. Ja się tak wystraszyłam, nie tyle tej operacji, ile tego, że mam cukrzycę. A ona z uśmiechem na ustach powiedziała do mnie „Pani Asiu, z cukrzycą można żyć” — przyznała.
Rodzinna tragedia i samotne życie
Joanna Bartel w 2018 roku musiała pożegnać ukochaną mamę, którą opiekowała się przez ostatnie lata. To dla niej zrezygnowała z zawodowych obowiązków, a śmierć bliskiej osoby kompletnie ją załamała.
— Zostałam sama na świecie. To jest dla mnie bardzo trudne. Nie dzwońcie do mnie z kondolencjami, bo się zupełnie rozkleję — wyznała w rozmowie z mediami w tamtym okresie.
Aktorka nie założyła rodziny i nie wyszła za mąż, przez co z trudnościami musiała poradzić sobie sama. O ile relacje z płcią przeciwną układały jej się pomyślnie, z dziećmi bywało różnie. Gwiazda "Świętej wojny" nie czuje jednak żalu z powodu samotnego życia.
— Jestem sama, ale nie samotna. Tyły mam zabezpieczone. Po prostu nie chcę układać sobie życia. Mam teraz szczęśliwy czas. Mam swoje pieniądze, przeżyłam pandemię dzięki oszczędnościom. Nikt mnie nie zdenerwuje — tłumaczyła w ubiegłym roku w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
Niedawno obchodziła swoje 70. urodziny i choć obecnie rzadko wypowiada się medialnie, w sercach telewidzów nadal pozostanie ciepłą oraz sympatyczną Andzią.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Viva!
