Zenek Martyniuk przyznał się do nałogu. Zmaga się z nim od lat
Przy okazji rozmów z mediami przed występem na ostatnim, sylwestrowym wydarzeniu Telewizji Polskiej Zenek Martyniuk zdradził, że wyjątkowo napije się lampki szampana, choć przeważnie stroni od alkoholu. Jak się jednak okazuje, znany wokalista ma słabość do innej używki. Od czego nie może się oderwać?
Choć nie lubi mówić o tym publicznie, przyznał się do swojego nałogu w rozmowie z "Super Expressem". Czy zamierza jakoś mu się przeciwstawić?
Zenek Martyniuk i jego nałóg
We wspomnianym wyżej wywiadzie gwiazdor przyznał się do uzależnienia od papierosów. Jak wyjawił, zżył się z tą używką na tyle, że dziennie wypala około paczkę. Nie ma wątpliwości, że to już spora ilość i nie może mieć pozytywnego wpływu na zdrowie muzyka. Póki co jednak nie widać, by się na nim odbijała. W końcu Martyniuk absolutnie nie ma głosu, który mógłby świadczyć o tym, że tyle pali. Jego wokal wciąż jest czysty i wyjątkowo barwny.
Wokalista nie wspomniał jednocześnie nic o ewentualnych zamiarach zerwania z nałogiem. Zresztą, w tym momencie może być to już wyjątkowo trudne, ponieważ artysta boryka się z tym problemem od ponad 30 lat! Zaczął palić w wieku ledwie 18 lat i od tamtego momentu nic nie sprawiło, by przestał. Trudno więc sądzić, by jednak taki czynnik się jeszcze pojawił.
Zenek Martyniuk i nałogi jego syna
Lider zespołu "Akcent" nie nadużywa alkoholu, a z innymi, nielegalnymi używkami raczej nie ma w ogóle styczności. Palenie papierosów to więc jego jedyny problem, jeśli chodzi o uzależniające substancje. Niestety, gorzej jest w przypadku jego syna Daniela, o którym jakiś czas temu było bardzo głośno, ale głównie z powodu przykrych sytuacji.
Daniel, jako syn jednego z najbardziej rozpoznawalnych muzyków w kraju nie bardzo mógł się odnaleźć, przez co z łatwością korzystał z tego, co oferowało mu życie. Aż za bardzo brał je garściami, co doprowadziło do problemów z alkoholem i narkotykami. Daniel raz był bowiem zatrzymany przez policję, gdy prowadził auto "na podwójnym gazie", a innym razem znaleziono przy nim marihuanę.
Warto jednak podkreślić, że w po czasie Danielowi udało się wygrać walkę z demonami. Podjął się spokojnej pracy jako marynarz i nie sprawiał już kłopotów. Jak w jednym z wywiadów opowiadał sam Zenek Martyniuk, syn przystopował także z używkami, co dało wymierne efekty, w postaci lepszego życia.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źródło: SE, Pomponik
