Zniknął z show-biznesu na 10 lat. Wrócił i zaskoczył wyznaniem o dzieciach
Był aspirującym muzykiem, jednak dekadę temu słuch o nim zaginął. Teraz nagle pojawił się w śniadaniówce. Zaskoczył wszystkich tym, co powiedział o swoich dzieciach.
Kim jest Tomasz Makowiecki?
Tomasz Makowiecki obchodzi w tym roku 23. rocznicę od emisji pierwszej edycji "Idola", w którym zajął 5. miejsce. Udział w tym talent show Polsatu stał się dla niego przepustką do kariery – wkrótce po zakończeniu programu, mając 18 lat, podpisał kontrakt z wytwórnią i wydał debiutancki album studyjny.
Trzy lata później ukazał się drugi album, a w 2007 roku kolejny. W kolejnych latach Makowiecki współpracował z muzykami zespołu Myslovitz, tworząc grupę NO! NO! NO!, z którą nagrał płytę w 2010 roku. Trzy lata później wrócił do działalności solowej, wydając album "Moizm".
Jednak po tym wszystkim Makowiecki postanowił ułożyć sobie życie z dala od świateł reflektorów. Teraz w “Halo tu Polsat” opowiedział o swoim powrocie.

Aktualna działalność muzyczna Makowieckiego
Rok temu ukazała się kolejna płyta Tomka – "Bajlando". Z okazji rocznicy premiery artysta postanowił uczcić album, wydając wersję winylową i organizując specjalny koncert. Tomasz zdecydował się podzielić tymi informacjami w dzisiejszym wydaniu "Halo tu Polsat". Wydarzenie odbędzie się za kilka dni w Warszawie, a intensywne przygotowania do koncertu sprawiają, że Makowiecki ostatnio spędza noce na pracy.
Mam teraz dużo przygotowań do koncertu, który zagram 28 lutego, w piątek, w warszawskim Niebie, na który was i państwa serdecznie zapraszam. Wczoraj prosto z tłoczni przywiozłem dwa winyle, które będą miały przedpremierę swoją podczas tego koncertu - opowiadał Tomek.
Na pytanie Macieja Rocka, dlaczego postanowił wydać płyty w tradycyjnej formie, Makowiecki odpowiedział:
Winyle wracają do łask i jest ogromne zainteresowanie płytami winylowymi, poza tym muzyka z płyt winylowych brzmi przyjemnie dla ucha.
W piątek na scenie z Tomkiem wystąpią również Kasia Nosowska i Julia Wieniawa – artystki, które współpracowały z nim przy jego ostatniej płycie.
To moje pierwsze spotkanie z Julką na scenie. Bardzo serdecznie zapraszam, to będzie ważny wieczór - mówił artysta.
To jednak niejedyne słowa, jakimi zaskoczył Makowieci w “HtP”. Opowiedział o relacji z dziećmi.
Tomasz Makowiecki o dzieciach
Tomasz Makowiecki był wcześniej w związku z wokalistką Reni Jusis. Para była małżeństwem w latach 2008-2019 i razem wychowali dwójkę dzieci – syna Teofila oraz córkę Gaję. Artysta nie kryje, że jego dzieci są dla niego najważniejsze.
Nigdy nie zrezygnowałem z muzyki, ale tak - byłem i jestem tatą. Mam wspaniałe dzieciaki, mają 15 i 13 lat - powiedział Tomasz.
Na pytanie Maćka Rocka, czy wspiera dzieci w nauce, odpowiedział:
O dziwo, nie muszę. Pytam, czy im w czymś pomóc, ale radzą sobie. Fantastyczni ludzie. Najlepsi, jakich poznałem - podsumował Tomasz.
Makowiecki ujawnił również, że obecnie ani jego córka, ani syn nie planują podążać śladami swoich znanych rodziców i nie marzą o karierze w show-biznesie, co jego zdaniem jest słuszną decyzją.
Mój syn jest umysłem ścisłym i poszukuje. Trochę zajmuje się programowaniem, trochę grafiką, różnymi rzeczami. Gaja ma artystyczne zacięcie, ale z tego, co mówią na głos, nie są na razie zainteresowani. Muzyka [przyp. red.] jako pasja i rozwój jest super, natomiast jako zawód - jest dosyć trudny i niepewny i tak naprawdę, czy bym polecał? Nie - wyznał szczerze Tomek Makowiecki.
