Olivier Janiak świadkiem wielkiego pożaru. Cała jego rodzina znalazła się w niebezpieczeństwie
Olivier Janiak, wieloletni prezenter stacji TVN, zrelacjonował w mediach społecznościowych zimowy urlop, który spędza u boku najbliższej rodziny. W pewnym momencie bliscy Janiaka stali się jednak świadkami niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło na stoku. Relację z incydentu dziennikarz zamieścił w instagramowej relacji.
Oliwier Janiak świadkiem pożaru we Włoszech
Prowadzący "Co za tydzień!" spędza ferie w jednej z włoskich miejscowości, towarzyszą mu zaś między innymi żona Karolina Malinowska oraz synowie – Fryderyk, Christian i Julian.
– Słoneczko wysyłamy z wiosennej Italii – podpisał zdjęcie z synami Janiak, nie zdradzając jednak dokładnego miejsca wypoczynku.
Prezenter podzielił się także z obserwującym niezwykłymi scenami, które na kilka chwil przerwały jego włoskie wakacje. Na stoku narciarskim pojawił się bowiem groźnie wyglądający pożar.
Olivier relacjonował między innymi akcję gaszenia ognia przez helikoptery, w jednym z późniejszych wpisów ujawnił zaś jego prawdopodobną przyczynę.
– Niedopałek papierosa, rzucony przez kogoś z wyciągu, spowodował poważny pożar – przyznał.
Szczęśliwie jednak nikomu – w tym także rodzinie dziennikarza – nie stało się nic poważnego. Uczestnicy zdarzenia obserwowali je bowiem ze znacznej odległości.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Kawalcowi po koncercie WOŚP puściły nerwy. Cugowski wścieknie się po jego słowach
Ulubienica widzów po niemal 20 latach zniknie z "M jak miłość"? Aktorka przerwała milczenie
Napłynęły zasmucające wieści dla prowadzącej "Dzień Dobry TVN". Ta wiadomość musiała zaboleć
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].