27 lat temu wyszła za Araba. Polka anonimowo wyznała, jak traktuje ją mąż. "Mogłabym napisać książkę"
Małżeństwo z mężczyzną innej narodowości niestety często wiąże się z krytyką otoczenia. Zwłaszcza jeśli sprawa dotyczy Arabów, na temat których w naszym kraju krąży wiele krzywdzących stereotypów. A jak wygląda to w praktyce? Pewna Polka wyznała w sieci, jak jest traktowana przez męża.
W Polsce nie brakuje tych, którzy wyśmiewają kobiety, wiążące się z mężczyznami pochodzenia arabskiego. Wiele z nich uważanych jest za naiwne, które nieświadomie pakują się w kłopoty. To jedno wyznanie może wstrząsnąć poglądami wielu osób.
Polka poślubiła Araba. Jak wygląda ich małżeństwo?
W sieci jakiś czas temu pojawiło się niezwykle poruszające wyznanie pewnej kobiety. Na forum opowiedziała ona o swoim małżeństwie. Od 27 lat jest żoną Araba, z którym doczekała się dorosłego już syna. Opisała historię swojego życia.
– Proszę mi wierzyć, że przez te lata poznałam bardzo dużo Polek związanych z Arabami i dzisiaj mogłabym napisać książkę. Te kobiety przeszły i przechodzą dramat ze swoimi mężami, znam też super udane związki – zaczęła swoją opowieść.
Paweł pyta, gdzie znaleźć prawdziwą miłość. "Zarabiam około 30 tysięcy miesięcznie. I tu się zaczyna mój problem"Polka o małżeństwie z Arabem: „Ja miałam szczęście”
„My nie wyjeżdżałyśmy do Egiptu, Tunezji czy Turcji poznać męża, to były czasy inne niż teraz. Mój mąż przyjechał na studia i tak już siedzi w Polsce ponad 30 lat” tłumaczy kobieta. O swoich wybranku mówi z ogromną czułością.
– Ja miałam szczęście, mam wspaniałego, kochanego męża i ojca moich dzieci. To ja byłam biedną dziewczyną, nigdy nie kupiłam mojemu narzeczonemu nawet prezentu – dodaje, pragnąc rozprawić się ze stereotypem, że mężczyźni ze wschodu są oszustami, czającymi się na kobiety.
Polka żonata z Arabem zaapelowała do innych kobiet
Życie autorki opowieści potoczyło się dobrze i szczęśliwie. „Teraz jesteśmy dobrze sytuowani, mamy zdrowe dzieci, piękny dom” wyznaje. Na koniec skierowała apel do innych kobiet, które mogą zakochać się w mężczyznach o wschodnich korzeniach.
– Powiem tak: wszędzie są ludzie i ludziska. Nie każdy Arab to naciągacz i oszust. Ja Wam życzę wszystkiego najlepszego, tylko proszę Was, róbcie wszystko z głową – zaznaczyła.
Jakiś czas temu do naszej redakcji przyszedł list kobiety, której życie ułożyło się w podobny sposób. Barbara poślubiła Libańczyka. „Niech ludzie wiedzą, że nie wszyscy Arabowie są okropni” ogłosiła, wyjaśniając, czemu chce podzielić się swoją historią.