Ada Rusowicz zginęła w tragicznym wypadku. Jej kariera dopiero się zaczynała
Ada Rusowicz zginęła przed laty w tragicznym wypadku. Jej śmierć jest tym smutniejsza nie tylko ze względu na osierocone dzieci, ale też zaprzepaszczoną, doskonale się zapowiadającą karierę. Kim była "królowa polskiego bigbitu"?
Urodziła się 8 września 1944 roku w Wilnie. Zmarła niespodziewanie w wypadku samochodowym 1 stycznia 1991 roku. Gdyby żyła, obchodziłaby w tym roku 78 urodziny, a jej córka nie zostałaby rozdzielona z bratem w dzieciństwie.
Ada Rusowicz: kariera w Niebiesko-Czarnych
Dzieciństwo spędziła w Dzierzgoniu, małej miejscowości na Pomorzu. Liceum skończyła w Sztumie, później zaś wyjechała do Olsztyna na studia nauczycielskie. Już wtedy jej pasją była muzyka. Działała w muzycznych klubach studenckich, a w 1963 roku zdobyła pierwsze wyróżnienie na Festiwalu Młodych Talentów .
Jej kariera nabrała tempa, kiedy wzięła udział w przesłuchaniu do chórku Czesława Niemena Niebieskie Pończochy, towarzyszącego w trasie zespołowi Niebiesko-Czarni. Lider grupy zauważył jej talent i choć chórek rozpadł się szybko, ona sama została zatrudniona jako wokalistka .
Wkrótce współpraca Niemena i Rusowicz zamieniła się w romans. Pisały o tym wszystkie gazety, ponieważ Ada była już wówczas jedną z najbardziej popularnych wokalistek w Polsce. Niestety, śpiewak opuścił zarówno ją, jak i zespół, i stworzył własną formację Akwarele . Niebiesko-czarni rozpadli się w 1976 roku.
Ada Rusowicz: kolejne miłości i śmierć
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, po rozstaniu z Niemenem Rusowicz nawiązała przelotny romans z Davidem Bowie. Jej córka Ania podobno do dziś przechowuje wśród pamiątek list miłosny, napisany przez muzyka do Ady. Prawdziwa strzała Amora uderzyła ją jednak w Polsce: Wojciech Korda, inny członek Niebiesko Czarnych, wkrótce został jej mężem .
Para doczekała się dwójki dzieci: syna Bartłomieja i córki Anny . Aby wychować maluchy, Rusowicz na jakiś czas wycofała się z kariery zawodowej, by cały wolny czas poświęcić rodzinie. Po kilku latach znów zaczęła występować.
To właśnie powrót z jednego z koncertów okazał się tragiczny. 1 stycznia 1991 roku Rusowicz i Korda wracali z występów w Warszawie. Podwoziła ich poznana chwilę wcześniej para. Samochód wpadł w poślizg, a wypadek przeżył jedynie Korda . Sytuacja ta zaważyła na życiu całej rodziny.
Po śmierci Ady muzyk stwierdził, że sam zaopiekuje się synem Bartłomiejem . Córkę zaś oddał siostrze Adriany, Krystynie. Po latach Anna nie mogła mu tego wybaczyć. Sama także wygrała karierę muzyczną. By oddać hołd swojej mamie nagrała nawet w 2012 roku płytę "Mój Bigbit".
Zobacz zdjęcia i film:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.