Agnieszka Dygant zwróciła się do rządu po pomoc finansową
-
Pandemia koronawirusa znacznie ograniczyła pracę Agnieszki Dygant
-
Aktorka skorzystała z pomocy rządu i złożyła wniosek o przyznanie dotacji
-
Z Funduszu Wsparcia Kultury otrzymała około 20 tys. zł
Agnieszka Dygant po raz pierwszy odniosła się do tematu dotacji, które rząd wypłacał artystom z Funduszu Wsparcia Kultury . Przyznała, że sama skorzystała z oferowanej pomocy. W związku z pandemią koronawirusa jej sytuacja finansowa uległa znacznemu pogorszeniu .
Ile pieniędzy otrzymała Agnieszka Dygant?
1 lutego 2021 roku widzowie mogli po raz pierwszy zobaczyć kolejną, czwartą już odsłonę filmu „Listy do M.”. Format w reżyserii Patricka Yoki był najprawdopodobniej jedynym, w którym w ostatnim czasie zagrała Agnieszka Dygant. Aktorka skorzystała więc z pomocy finansowej państwa, o czym opowiedziała niedawno na Instagramie
Agnieszka Dygant dba o stały kontakt ze swoimi fanami, dlatego aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Ostatnio zorganizowała wirtualne spotkanie Q&A, na którym sympatycy zadawali jej przeróżne pytania. Jedno z nich dotyczyło spadku liczby propozycji zawodowych w czasie pandemii koronawirusa . Aktorka wprost przyznała, że zwróciła się o pomoc do rządu .
- Była ta „słynna” lista, na której – jak wiecie – nie było jakichś ogromnych sum. Ja dostałam, moja księgowa złożyła wniosek. Dobrze tego nie pamiętam, ale jeżeli miało się o połowę mniejsze zarobki niż w ubiegłym roku czy coś takiego, to dostawało się sumę około dwudziestu tysięcy złotych – tłumaczyła.
20 tysięcy złotych to kwota, która z pewnością podbudowała nieco budżet Agnieszki Dygant. W porównaniu z innymi dotacjami, o których wcześniej informowały media, nie robi ona jednak większego wrażenia.
Dotacje z Funduszu Wsparcia Kultury
Przypomnijmy, że pomoc, z której skorzystała między innymi Agnieszka Dygant, była dłonią wyciągniętą ze strony rządu w kierunku polskich artystów. Początkowo Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego miało przeznaczyć dla nich 400 milionów złotych . Beneficjenci musieli składać odpowiednie wnioski, po czym zostawali wpisywani na specjalną.
Wykaz artystów został opublikowany na stronie resortu. Wokół nazwisk, które zostały w nim uwzględnione, rozpętała się wówczas prawdziwa burza . Polaków raziły kwoty, jakie otrzymali tacy artyści jak bracia Golec, Kamil Bednarek czy zespół Bayer Full.
Po ogólnopolskiej aferze wokół dotacji dla artystów Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wstrzymało wypłacanie środków, by móc jeszcze raz zweryfikować złożone wnioski. Po analizach na stronie internetowej resortu pojawiła się nowa lista beneficjentów.
- Biorąc pod uwagę różnorodne argumenty, które padały podczas dyskusji wokół FWK – generalnie kwoty przydzielonych refundacji zostały obniżone. Dodatkowo weryfikacja merytoryczna w niektórych przypadkach potwierdza brak zasadności części przedstawionych przez wnioskodawcę kosztów. W takich sytuacjach kwoty dotacji także są obniżane – podało wówczas Centrum Informacyjne Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
-
Paulina Młynarska szczerze o swojej operacji. "Jestem rozdarta"
-
Magda Gessler pokazała mamę. Wyglądają, jak dwie krople wody
Źródło: Plotek, gazeta.pl