Tragedia w rodzinie Agnieszki Holland. Próbowano ukryć przed nią śmierć ojca
Agnieszka Holland to bez wątpienia jedna z najwybitniejszych reżyserek filmowych na świecie. Jej życie naznaczyła ogromna tragedia rodzinna, którą przeżyła mając zaledwie 13 lat.
Agnieszka Holland dumą narodową
Agnieszka Holland zalicza się do czołówki polskich filmowców z największą rozpoznawalnością na świecie . Dzieła reżyserki były trzykrotnie nominowane do Oscara, a na swoim koncie ma ona dziesiątki innych prestiżowych nagród, m.in. z Berlinale, czy festiwalów w Wenecji i Cannes. Twórczyni wielokrotnie skłaniała do refleksji i poruszała sumienia , nie bojąc się nawet najtrudniejszych tematów społecznych i historycznych.
W swojej karierze miała okazję współpracować z najgłośniejszymi nazwiskami i największymi talentami , spośród których wymienić można choćby Leonardo DiCaprio, Zoe Saldanę, Eda Harrisa, czy Julie Delpy.
Tragedia w rodzinie Agnieszki Holland
Agnieszka Holland jest córką dziennikarza Henryka Hollanda i uczestniczki Powstania Warszawskiego Ireny Rybczyńskiej . Po rozwodzie rodziców w 1959 r., przyszła reżyserka zamieszkała ze swoją matką.
Dwa lata później w warszawskim mieszkaniu ojca twórczyni doszło do tragedii. Mężczyzna został oskarżony o szpiegostwo , udowodniono mu przekazywanie informacji korespondentowi francuskiemu “Le Monde”.
Dziennikarz został zatrzymany przez funkcjonariuszy aparatu państwowego 19 grudnia. Dwa dni później przewieziono go do zamieszkiwanego przezeń lokalu w celu dokonania przeszukania. Na miejscu rozegrały się dramatyczne sceny, które na zawsze zostawiły ślad na duszy Agnieszki Holland.
Agnieszka Holland o śmierci ojca
Henryk Holland spadł z szóstego piętra i zginął na miejscu. Przez wiele lat utrzymywano, że to SB bezpośrednio odpowiada za jego śmierć, podejrzewano morderstwo. Wkrótce okazało się jednak, że doszło do samobójstwa .
Krzysztof Parsak, posiłkując się dokumentami IPN-u udowodnił w 2006 r., że ojciec Agnieszki Holland sam targnął się na swoje życie . Swoje odkrycie opisał w książce “Sprawa Henryka Hollanda”.
Matka przyszłej reżyserki próbowała ukryć przed nią informacje o śmierci mężczyzny. Po latach w publikacji “My, dzieci komunistów” artystka opisała, jak dowiedziała się o tym, że jej tata nie żyje .
Jak to dokładnie wyglądało, dowiedziałam się dość późno. Kiedy zginął, matka nic mi nie mówiąc, wysłała mnie na kolonie zimowe. Poprosiła też wychowawczynię, bym nie miała kontaktu z prasą . No i dowiedziałam się o śmierci ojca z gazety właśnie - kupiła ją koleżanka, z którą dzieliłam sypialnię - opowiadała Agnieszka Holland.
Źródło: Naszkowska K., My, dzieci komunistów, Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2019.