Agnieszka Kaczorowska nagle zabrała głos. Zwróciła się wprost do Marcina Rogacewicza

Kaczorowska i Rogacewicz w "Tańcu z Gwiazdami"

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz wzięli udział w najnowszej edycji „Tańca z Gwiazdami”, gdzie występowali jako para taneczna. Oboje mieli doświadczenie sceniczne, dlatego od początku wzbudzali spore zainteresowanie widzów. Kaczorowska jest znana z wcześniejszych sukcesów tanecznych i lat spędzonych na planie „Klanu”. Rogacewicz również ma za sobą lata pracy aktorskiej. W programie tworzyli duet, który szybko przyciągnął uwagę zarówno jury, jak i komentujących.

Ich udział nie trwał jednak długo. Para odpadła wcześniej, niż wielu się spodziewało. Widzowie komentowali, że ich pożegnanie z programem przyszło zaskakująco szybko, zwłaszcza że ich występy były oceniane jako solidne, a choreografie dopracowane. 

Choć w oficjalnych materiałach zachowano profesjonalny ton, odbiorcy szybko zauważyli, że ich odejście z programu pozostawiło niedopowiedziane pytania. Niektórzy sugerowali, że decyzja o eliminacji mogła być dla nich rozczarowaniem. Inni zwracali uwagę, że program rządzi się swoimi prawami i czasem nawet dobre oceny nie gwarantują utrzymania w stawce.

Tak czy inaczej, ten etap był krótki, intensywny i zakończył się szybciej, niż się spodziewano. I to właśnie po tym zakończeniu zaczęły się pojawiać głosy, że kulisy mogły wyglądać inaczej niż ujęcia zmontowane dla telewizji.

Kontrowersje wokół atmosfery w "Tańcu z Gwiazdami"

Po zakończeniu udziału w „Tańcu z Gwiazdami” pojawiły się wypowiedzi, które wzbudziły dodatkowe emocje. Marcin Rogacewicz opublikował refleksyjny wpis, w którym pisał o „hejcie”, jakiego miał doświadczyć podczas programu. Nie wskazywał konkretnych osób, ale mówił o komentarzach i reakcjach, które odczuł jako krzywdzące. Wpis Rogacewicza wywołał szeroką dyskusję wśród fanów programu. Część komentujących przyznała, że atmosfera w show od lat jest intensywna i sprzyja konfliktom. Inni twierdzili, że krytyka jest nieodłączną częścią telewizji na żywo. 

Sytuacja zyskała dodatkowy wymiar, gdy po wypowiedzi Rogacewicza zaczęto łączyć jego słowa z wcześniejszym, nieco chłodnym odbiorem ich występów przez część publiczności. Pojawiały się opinie, że para była oceniana bardziej surowo niż inni. Kaczorowska oficjalnie nie komentowała tej sprawy, jednak wyraźnie dystansowała się od dalszych dyskusji.

Media skupiły się na fragmencie, w którym Rogacewicz pisał o dużej intensywności krytyki i o tym, że momentami było to trudne do zniesienia. Jego wpis stał się punktem wyjścia do rozmowy o tym, jak wyglądają kulisy programów rozrywkowych i jak wiele stresu generuje udział w takim formacie.

Nowy wpis Kaczorowskiej

Niedługo po publikacji wpisu Rogacewicza, Agnieszka Kaczorowska zamieściła na Instagramie swoją refleksję. Jej post wzbudził duże zainteresowanie, bo wielu odbiorców uznało, że jest on w pewien sposób związany z wydarzeniami po „Tańcu z Gwiazdami”.

Kaczorowska napisała:

Wolność to odpuszczenie. Walka jest pułapką.
@marcin_rogacewicz zawsze powtarzasz mi „życz wszystkim miłości, odpuść, wybacz”. Twoje myśli, słowa i działania każdego dnia pokazują jak wolny jesteś, a co za tym idzie silny…🥹
Takiej wolności się ciągle uczę… i takiej wolności każdemu życzę.
I o takiej wolności też będzie w „7”…
Więc dalej róbmy swoje. Na swojej scenie. Na własnych zasadach.
Niech #wiórylecą ❤️

Wpis był prosty, było w nim dużo uznania dla Rogacewicza i odniesienie do ich wspólnej pracy przy nowym spektaklu „7”. Jednocześnie niektórzy odbiorcy zauważyli w nim ton, który może wskazywać na chęć pozostawienia za sobą trudnych doświadczeń z programu.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy wsparcia. Wśród pozytywnych reakcji nie zabrakło jednak zgryźliwych uwag

•"Pracuj ciężko w ciszy, niech efekty robią hałas"

•Na każdą miłość w początkowej fazie fajnie się patrzy. Miesiące, lata zweryfikują to wszystko. 🤔🫡

•Ciągle piszecie oboje o walce z hejtem. O tym jak wam jest ciężko znosić te nieprzychylne komentarze. Ale proszę obejrzeć jeszcze raz wasze pożegnanie z tzg i może wtedy zrozumiecie dlaczego. Dlaczego ludzie z tzg, ludzie was oglądający tak się zachowują. Nam widzom pokazaliście butę, arogancję i brak szacunku (…)

Część komentujących odczytała post jako reakcję na wcześniejszą wypowiedź Rogacewicza. Inni widzieli w nim jedynie przemyślenia dotyczące pracy nad spektaklem. Wśród odbiorców nie brakowało przekonania, że wpis jest komunikatem bardziej stanowczym, niż wynikałoby to z samej formy.