Agnieszka Włodarczyk przekazała wieści ze szpitala. Usłyszała diagnozę
Zgodnie z wcześniejszą obietnicą, Agnieszka Włodarczyk ponownie zwróciła się do fanów w sprawie swoich problemów zdrowotnych. Gwiazda zdradziła, że wie już, co jej dolega. Zamieściła ważny apel.
Agnieszka Włodarczyk w szpitalu
Agnieszka Włodarczyk w ostatnich dniach nie znika z nagłówków gazet i portali internetowych. Niestety tym razem nie ma to nic wspólnego z projektami zawodowymi artystki. Na jaw wyszło, że aktorka i piosenkarka ma poważne problemy ze zdrowiem , przez które trafiła do szpitala.
Początkowo gwiazda udzielała jedynie lakonicznych komunikatów dotyczących tego, co aktualnie się z nią dzieje. Pod koniec ubiegłego tygodnia wyjawiła, że zmuszona jest zatrzymać się w szpitalu, gdzie czeka ją szereg specjalistycznych badań.
Nie mogłam długo znaleźć przyczyny moich brzuchowych dolegliwości, byłam u 3 gastrologów, robiłam badania. Nic. Nikt nic nie znalazł. Muszę położyć się na szpitalnym łóżku i porządnie zdiagnozować - tłumaczyła.
Tym razem Włodarczyk opublikowała obszerny wpis , w którym zwróciła się bezpośrednio do wszystkich zaniepokojonych jej stanem zdrowia. Szczegóły poniżej.
Agnieszka Włodarczyk usłyszała diagnozę
W czwartek wieczorem na oficjalnym profilu Agnieszki Włodarczyk na Instagramie, który obserwują na ten moment już ponad 364 tysiące użytkowników serwisu, pojawił się nowy post. Celebrytka zamieściła tam swoje zdjęcie wykonane na szpitalnym korytarzu. W towarzyszącym fotografie wpisie ujawniła, że po kilku dniach spędzonych w placówce medycznej poznała już wstępną diagnozę.
Dobrze się stało. Zostałam wstępnie zdiagnozowana (teraz czekamy na wyniki badań histopatologicznych). NARESZCIE! PORZĄDNIE! JAK NALEŻY! Jakie to szczęście, że trafiłam wreszcie na dobrych lekarzy, którzy nie zostawili mnie z problemem, którzy pochylili się nade mną, otoczyli opieką, zrozumieli - napisała Włodarczyk.
Żona Roberta Karasia , z którym doczekała się kończącego wkrótce trzy lata syna Milana, przyznała, że po tym, co powiedzieli jej lekarze, odetchnęła z ulgą.
Pełna diagnostyka, liczne badania, wykluczenie rzeczy, które miałam z tyłu głowy - przyznała.
Agnieszka Włodarczyk apeluje do fanów
W dalszej części wpisu Agnieszka Włodarczyk podzieliła się swoimi wrażeniami z pobytu w szpitalu. Gwiazda cieszy się z faktu, że trafiła w ręce najlepszych specjalistów. Wspomniała też o członkach najbliższej rodziny.
Czułam się jak bohaterka serialu “Doktor House”, tylko w przeciwieństwie do dr Housa, dr Michał Lis jest miłym i empatycznym ordynatorem. Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc i nigdy tego nie zapomnę. Dziękuję lekarzowi prowadzącemu Tomaszowi Zawodnemu, wszystkim pielęgniarkom, dr Ewie Klamczyńskiej, która mnie zatrzymała przed wylotem, szczerze martwiąc się o moje zdrowie. Paniom, które przynosiły jedzonko oraz paniom salowym. Mojemu mężowi, na którego zawsze mogę liczyć i mamie, która pomogła nam z Milankiem najlepiej na świecie - czytamy.
Na koniec 43-latka zwróciła się z poważnym apelem do swoich odbiorców. Poradziła im, aby nie powtarzali jej błędu i zwlekali ze zgłoszeniem się na badania.
Niestety każdy z nas może kiedyś trafić do szpitala, z takiej czy innej przyczyny. Warto zrobić sobie badania wcześniej, niż tak jak ja, przeciągać ten moment do granic wytrzymałości - oznajmiła Włodarczyk.
Szpital Czerniakowski - dziękuję z całego serca - dodała.