Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" szczerze o zarobkach. Na jakie stawki może liczyć?
Bohaterka 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznała, jak jej życie zmieniło się po zakończeniu programu. Zainteresowanie widzów sprawiło, że kobieta może zacząć zarabiać w mediach społecznościowych. Okazuje się, że stawki za posty reklamowe mogą być naprawdę kuszące.
Program TVN7 od kilku lat przyciąga widzów niestandardowym formatem. Uczestnicy poszukujący miłości spotykają się po raz pierwszy podczas uroczystości ślubu. Po spędzonym wspólnie czasie podejmują decyzję o przyszłości ich małżeństwa.
Po siedmiu edycjach programu widzowie z zainteresowaniem obserwują życie bohaterów również po zakończeniu emisji. Jedna z uczestniczek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła, w jaki sposób popularność w mediach społecznościowych może pomóc w zarobieniu dodatkowych pieniędzy.
"Ślub od pierwszego wejrzenia": bohaterowie zyskują sławę i możliwości
Widzowie TVN7 byli świadkami rozwoju małżeństw ostatnich uczestników programu. Między niektórymi były widoczne spięcia już niedługo po zawarciu związku . Inni natomiast mogli cieszyć się odnalezieniem prawdziwej miłości w programie telewizyjnym i wspólnie przeżywanymi radościami poza nim .
Podczas ostatniej odsłony "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jedną z ulubienic widzów została Agnieszka, która po emisji programu zyskała sporą grupę obserwatorów. Internauci zaczęli zastanawiać się, jak wygląda rzeczywistość bohaterów po opuszczeniu kamer. Okazuje się, że popularni uczestnicy mogą liczyć na dodatkowe źródło dochodów.
Agnieszka z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zdradziła, jak wygląda jej sytuacja finansowa po zakończeniu udziału w eksperymencie. Okazuje się, że może liczyć na współpracę z różnymi firmami za sprawą reklamowanych postów w mediach społecznościowych. Jak sama przyznaje, nie spodziewała się, że jej telewizyjna przygoda rozwinie się w taki sposób.
— Idąc do programu na pewno nie myśli się o zasięgach na Insta, bo ślub jest na poważnie i wszystko, co się z tym dzieje emocjonalnie i w głowie, nie jest warte żadnych pieniędzy — tłumaczyła obserwatorom. "Ślub od pierwszego wejrzenia" otworzył przed uczestniczką nowe możliwości, a jej rozpoznawalność w mediach społecznościowych może się naprawdę opłacić. Wyznała, że wraz z osiągnięciem progu 100 tysięcy obserwatorów zaczęła dostawać propozycje reklamowe od różnych firm.
— Ale w momencie, kiedy te zasięgi nagle przychodzą zamiast miłości, wiadomo, że mnóstwo firm się odzywa. Przy 100 tysiącach obserwujących można spokojnie drugą (a nawet trzecią) pensję sobie dorobić, jeśli brałoby się wszystkie reklamy — wspominała o współpracach promowanych postów. Uczestniczka programu przyznała, że propozycje rozpoczynają się od tysiąca złotych, ale mogą wynieść również wyższą sumę. Przy kilku współpracach w miesiącu gwiazdy mediów społecznościowych mogą pochwalić się całkiem dogodnymi zarobkami.
Choć w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" nie wszyscy odnajdują prawdziwą miłość, niektórzy mogą znaleźć szansę na rozwinięcie swoich możliwości finansowych.
Zobacz jak uczestniczka programu radzi sobie w mediach społecznościowych:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
"Obraza dla panny młodej". Eliza Trybała wybrała się na ślub koleżanki w ryzykownej stylizacji
-
Anna Lewandowska nareszcie pokazała twarze córek. "Podobne jak bliźniaczki"
-
Kim są dzieci Krzysztofa Ibisza? Prezenter Polsatu niebawem po raz kolejny zostanie ojcem
Zapraszamy na naszego Instagrama
Źródło: Pomponik.pl