Ale afera! Nie milkną echa ostatniego odcinka "TTBZ". Cugowski: "Widziałem najróżniejsze wariactwa"
Ostatni odcinek „Twoja twarz brzmi znajomo” wywołał burzę, której echa słychać już za granicą. Wszystko przez występ uczestnika, który okazał się zwycięzcą. Teraz głos w sprawie zabrał Krzysztof Cugowski, były juror programu. Jak zwykle nie gryzł się w język.
„Twoja twarz brzmi znajomo”: afera wokół Kuby Szajkowskiego
Przypomnijmy, że drugi odcinek „TTBZ” wygrał Kuba Szmajkowski. Młody artysta wcielił się w Kendricka Lamara i zaśpiewał jego piosenkę „Humble”. Jurorzy byli zachwyceni, widzowie oraz zagraniczni publicyści – nieco mniej. Wszystko przez to, że biały mężczyzna ponownie odebrał rolę czarnego rapera.
Oskarżenia o praktykowanie rasistowskiego „blackface” pojawiają się w kontekście programu Polsatu nie od dziś. Tym razem napisał o tym jednak nawet brytyjski magazyn opiniotwórczy „Guardian”.
Teraz zarzuty o rasizm postanowił skomentować Cugowski, ale jego wypowiedź nieszczególnie pomoże twórcom …
„Twoja twarz brzmi znajomo”: Krzysztof Cugowski komentuje zarzuty ws. blackface
Warto dodać, że blackface wywodzi się z czasów niewolnictwa, kiedy w Ameryce i innych krajach kolonialnych wystawiano przedstawienia tylko dla białych, w jakich bezlitośnie drwiono z osób ciemnoskórych . Za oceanem, w którym rasizm to wciąż problem systemowy, ten rodzaj performance'u jest symbolem opresji .
Cugowski, który był jurorem w 16. edycji „TTBZ” , udzielił teraz wywiadu portalowi Onet. Odniósł się przy tym do jednego z seriali Netflixa, jednak jego wypowiedź można uznać za mocno problematyczną.
Żyję na świecie już tyle lat, że widziałem naprawdę najróżniejsze wariactwa. Jeżeli w serialu "Bridgertonowie" Netfliksa królowa angielska jest czarna i gra ją czarna aktorka, a akcja dzieje się na początku XIX w. , to chyba nikogo nie powinna dziwić sytuacja z programu. Szanujmy naszą historię z każdej strony. Bo jednostronna ostrożność niczego nie zmieni [...]. Sytuacja nie wydaje mi się jakąś wyjątkową aferą, ponieważ byliśmy już świadkami przeróżnych szaleństw telewizyjnych – wypalił Krzysztof.
Dlaczego wypowiedź piosenkarza może być kontrowersyjna? Cugowski zapomniał o jednym, bardzo ważnym elemencie. A co dalej z zarzutami wobec programu?
Czy w „Twoja twarz brzmi znajomo” był blacface?
Cugowski , przywołując zaangażowanie ciemnoskórej aktorki do roli angielskiej królowej być może nie zwrócił uwagi, że serial nie ma nic wspólnego z dokumentalną historią. Co więcej, w historii kina do tej pory na porządku dziennym było, że oryginalnie ciemnoskóre postacie były grane przez białych : obecnie filmowcy starają się zrównoważyć ten trend.
Argumenty piosenkarza mają więc niewiele wspólnego z zarzutami o blackface, z którymi mierzy się produkcja Polsatu . Czy jednak są one uzasadnione? W poprzednich latach twórcy formatu tłumaczyli się następująco:
Intencją jest jak najbardziej precyzyjne odtworzenie wizerunku i występu znanych i cenionych artystów. Intencją każdego uczestnika programu TTBZ, a także całej produkcji, zawsze jest wierne odzwierciedlenie występu, a także oddanie hołdu muzycznego artystom – brzmiało oświadczenie Polsatu w 2018 roku.
Podobnego zdania jest inny uczestnik obecnej edycji , czarnoskóry Nowojorczyk Nick Sinckler. W rozmowie z portalem Plotek piosenkarz podkreślił, że „TBBZ” nie obraża amerykańskiej społeczności, lecz oddaje hołd konkretnym wykonawcom .
Widziałem ten makijaż. To nie było dla mnie blackface. Zrobili po prostu tak, żeby był podobny do Kendricka Lamara. Nie było takiego stereotypowego blackface, jaki się przedstawiało dawno temu – duże usta, duży nos. Ta charakteryzacja to totalnie inna bajka – wyjaśnił Nick.
Źródło: Plotek, Onet