Ania Wendzikowska odpowiada na nieprzyjemną uwagę. Mówi o miłości do swojego ciała
Ania Wendzikowska zaskoczyła wszystkich odważnym wyznaniem, które pojawiło się na jej profilu na Instagramie. Dziennikarka zaapelowała do swoich fanów o samoakceptację oraz zdradziła, że szczerze kocha swoje ciało i wszystkie jego niedoskonałości. Przy okazji poruszyła także temat tego, w jaki sposób ludzie traktują innych z powodu ich wyglądu i jaki dają przykład najmłodszym.
Motywacją do opublikowania poruszającego wpisu był bez wątpienia jeden z komentarzy, jaki znalazł się pod poprzednim zdjęciem na profilu prezenterki. Była gwiazda programu "Dzień Dobry TVN" opublikowała nieprzychylny post jednego z internautów i postanowiła odpowiedzieć na niego w formie długiego i szczerego opisu pod najnowszym zdjęciem z wakacji.
Ania Wendzikowska zamieściła długi i pouczający wpis na Instagramie. Zdobyła się na odważne wyznanie
Dziennikarka postanowiła w nietypowy sposób zareagować na wypowiedź jednego z internautów, który w nieprzyjemny sposób skomentował jej ostatni post. Jej obserwator zwrócił uwagę na to, w jaki sposób układa się skóra pod jej pachami. Ania Wendzikowska natychmiast zareagowała i podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami na temat krytycznego komentowania cudzego wyglądu w Internecie.
Prezenterka, która jakiś czas temu zakończyła swoją przygodę z programem "Dzień Dobry TVN" w opisie najnowszego zdjęcia z wakacji zaczęła wyliczać swoje kompleksy i stwierdziła, że jest dumna z tego, w jaki sposób obecnie wygląda i co w życiu przeszła.
-po co? Nie wiem, nie rozumiem takich komentarzy, ale może sprecyzuję: mam 41 lat. Mam zmarszczki, przebarwienia, skórę na brzuchu, która zdradza moje dwie ciąże. Ewidentnie również coś dziwnego pod pachami. Mam też bliznę na przedramieniu po operacji i wiele innych „mankamentów”… wąskie biodra, stopę rozmiar 39, duże dłonie, chujowe włosy… i pewnie jeszcze szereg rzeczy, których ja nie widzę, ale które ktoś chętnie mi wytknie… Mnie to już nic nie robi, bo wykonałam robotę ze sobą. Nauczyłam się najpierw akceptować, a potem nawet kochać swoje ciało, bo nigdy mnie nie zawiodło. Niosło mnie płynnie przez 40 lat życia. Nigdy nie chorowałam, nigdy nie byłam w szpitalu, nigdy nie miałam żadnego złamania. Nosiłam w nim dwie wspaniałe istotki i ono dało radę. Ono staje zawsze na wysokości zadania - napisała na swoim profilu na Instagramie Ania Wendzikowska.
Gwiazda zauważyła także, że to nie nasze ciało i wygląd zewnętrzny są tym, czym powinniśmy się przejmować najbardziej. Jednocześnie życzyła wszystkim swoim obserwatorom zdrowia i tego, aby nie skupiali się tylko i wyłącznie na tym, jak wyglądają.
-Ja już wiem, że ciało to tylko ciało. Jest ważne, bo to dom naszej duszy, ale cholera, są większe wartości. Wszystkich nas czeka i starość, i śmierć, więc to inne aspekty niż uroda tego ciała powinny mieć znaczenie. Niech nas niesie w zdrowiu i równowadze jak najdłużej, ale nie przeceniajmy go - kontynuowała swój wpis dziennikarka.
Ania Wendzikowska zaapelowała do wszystkich kobiet i matek
Przy okazji gwiazda TVN zaapelowała również do wszystkich przedstawicielek płci pięknej, aby nie dały sobie wmówić, że nie są wystarczające i aby przez krytyczne i obraźliwe komentarze innych nie straciły pewności siebie i siły do działania.
-a my kobiety nauczmy się dmuchać nawzajem w swoje skrzydła, bo mnie krytyka nie powali, za stara jestem na to i zbyt doświadczona, ale jest na tym świecie mnóstwo wspaniałych, wrażliwych, młodych osób, którym to może złamać samoocenę na lata… dziewczyny, trochę wrażliwości na drugiego człowieka i empatii - zaapelowała na swoim Instagramie Ania Wendzikowska. Co więcej, prezenterka poruszyła także kwestię dzieci, które mimowolnie biorą z dorosłych przykład i później powielają ich zachowania w kontaktach z rówieśnikami. Gwiazda użyła tutaj przykładu najmłodszych ze szkoły swojej córki, którzy potrafią za pomocą okrutnych słów skomentować wygląd drugiego człowieka.
-Dzieciaki są na to szczególnie wrażliwe i serce mi pęka, jak słyszę, jak okrutnie komentują nawzajem swój wygląd dzieci w szkole mojej córki. Nie róbmy tego sobie i nie róbmy tego naszym dzieciom - zakończyła swój post prezenterka.
Zobacz zdjęcia:
-
Nie żyje 33-letni aktor znany z filmowy i serialowych hitów. "Był ukochanym członkiem obsady"
-
Michał Wiśniewski przekazał radosne wieści. Wielkie szczęście w rodzinie, "miło poinformować"
-
Karol Strasburger wyznał, czy planują z żoną drugie dziecko. Odpowiedź była stanowcza
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.