Anita Werner i jej partner brylują na salonach. Zanim zostali parą, przez lata wzajemnie się ignorowali
Anita Werner i młodszy od niej o 3 lata Michał Kołodziejczyk to para, od której dziś wprost nie można oderwać wzroku. Aż trudno uwierzyć, że ich pierwsze wrażenie nie było zbyt korzystne. Od świadomego ignorowania do wielkiej miłości i wspólnego brylowania na salonach.
Jedna z najbardziej docenianych polskich dziennikarek wcale nie szukała miłości, kiedy ta nieoczekiwanie zapukała do jej drzwi. Mężczyzna, którego 10 lat temu nawet nie raczyła obrzucić spojrzeniem, dziś uszczęśliwia ją na każdym kroku i chętnie towarzyszy jej na czerwonym dywanie.
Anita Werner i Michał Kołodziejczyk – przy pierwszym spotkaniu nawet na niego nie spojrzała
Anita Werner nie była osobą, która na pierwszym miejscu stawiałaby znalezienie księcia i życie długo i szczęśliwie. Zwłaszcza po utracie ukochanej mamy w 2008 roku 30-letnia prezenterka skoncentrowała się przede wszystkim na karierze, która właśnie wkraczała w swój złoty czas. Już wtedy jej nazwisko, twarz oraz głos były rozpoznawalne dzięki "Faktom".
Nic dziwnego, że 3 lata młodszy dziennikarz sportowy, Michał Kołodziejczyk był pod ogromnym wrażeniem doświadczonej koleżanki, kiedy w 2012 roku poznali się "po raz pierwszy". Mieli wspólnie relacjonować mecz Polska-Czechy. Niestety, marzenie o pierwszym, osobistym przywitaniu z gwiazdą TVN-u dało dość chłodny rezultat.
Anita nawet nie podniosła głowy, by zaszczycić go spojrzeniem. Niezbyt korzystne, pierwsze wrażenie zostało z nim z resztą na całe lata – dopóki podczas jednej z imprez nie ściągnął na siebie uwagi prezenterki. Rozmawiał z każdym, tylko nie z nią. Absolutnie ignorował jej obecność, aż wreszcie sama podeszła, aby się przywitać.
Połączyła ich nie tylko pasja do zawodu, ale także inne zainteresowania. Trudno się więc dziwić, że dość szybko pomiędzy Anitą Werner a młodszym dziennikarzem zaiskrzyło. Już następnego dnia poszli na pierwszą wspólną randkę. Jednak postanowili ujawnić swój związek, minęło jeszcze trochę czasu.
Para idealna? Anita Werner i Michał Kołodziejczyk mają sposób na udany związek
Po raz pierwszy na czerwonym dywanie pokazali się w 2019 roku. Michał towarzyszył ukochanej, podczas gdy ona odbierała nagrodę Telekamery. Od tego momentu Anita Werner, która do tej pory pilnie strzegła swojej prywatności, zaczęła znacznie chętniej dzielić się zdjęciami i relacjami, opisując wspólne doświadczenia.
Przede wszystkim połączyła ich miłość do sportu – para wspólnie jeździ na mecze, ale też pływa i intensywnie uprawia jogging . Dziennikarz zainspirował i kibicował partnerce podczas Półmaratonu Praskiego , ona zaś towarzyszy mu w treningu niezależnie od warunków. Mają takie samo poczucie humoru i wspólne cele.
– W związku nie chodzi o rywalizację. Ja całe życie rywalizowałam ze sobą, mam dość. Nie chcę jeszcze w domu napinać mięśni. Lepiej się nawzajem nakręcać. Nawet gdy reprezentujemy różne dyscypliny – zdradziła prezenterka w rozmowie z „Twoim Stylem”
Z ich pasji narodziła się z resztą publikacja "Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka", która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem czytelników.
– To jest połączenie naszych dziennikarskich DNA. Mojego informacyjnego, geopolitycznego, newsowego i Michała sportowego – tłumaczyła Anita Werner podczas wywiadu z ukochanym dla „Dzień dobry TVN”.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źródło: Dzień dobry TVN, Fakt
