Bartłomiej Topa dostał nagrodę z wulgarnym uzasadnieniem. Jego reakcja na gali? "Bez komentarza"
Bartłomiej Topa to jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Tym bardziej nie mieści się w głowie, jak brzmi wyróżnienie, które właśnie otrzymał. Odpowiedź gwiazdora jest jednoznaczna.
Bartłomiej Topa: w czym grał?
Bartłomiej Topa jest absolwentem PWSFTviT w Łodzi. Ledwo skończył studia, zaczął odnosić ogromne sukcesy na deskach teatrów. Szybko też polubił go świat kina. Debiutował na ekranie jako 23-latek, w nagradzanym filmie „Zakład”. Od tamtego czasu współpracował z najważniejszymi polskimi twórcami. Przełomem w jego karierze okazały się produkcje Wojciecha Smarzowskiego, jak „Wesele”, „Drogówka” czy „Dom zły”.
Polscy widzowie znają też dobrze Topę z roli Zenka Pereszczako w serialu „Złotopolscy”. Poza tym popularność przyniosły mu tytuły „Karbala”, „Sługi boże”, „Prosta historia o miłości”, a ostatnio triumfy święci superhit Netflixa „1670”. To właśnie za rolę w nim Bartłomiej otrzymał właśnie kuriozalną nagrodę. O co dokładnie chodzi?
A jednak! Polacy z sukcesem na Oscarach, mimo braku „Chłopów”! Nie zabrakło łez wzruszenia Kate spotkała się z Dianą przed śmiercią? W "The Crown" pokazano, jak to miało wyglądać. Fani wyczuwają fałsz – nie tylko w tym przypadkuBartłomiej Topa wyróżniony na gali Top Seriale
Serial „1670” pojawił się na platformie Netflix 13 grudnia 2023 roku i niemal natychmiast stał się prawdziwym fenomenem. Satyryczna opowieść o życiu polskiej szlachty zdobyła nawet statuetkę Orła w kategorii „najlepszy serial fabularny”. Bartłomiej Topa gra w nim główną rolę, szlachcica Jana Pawła Adamczewskiego. Poza nim w produkcji występują Katarzyna Herman, Martyna Byczkowska i Michał Sikorski. 6 marca ogłoszono, że powstanie 2. sezon.
14 marca odbyła się gala serwisu Teleshow Wirtualnej Polski „Top Seriale 2024”. Absolutnym triumfatorem okazał się na niej właśnie „1670”, który zgarnął nagrody w kategoriach: Gran Prix Publiczności Top Seriale 2024; Najlepsza scena; Najlepszy serial do bindżowania; Najlepszy serialowy trend na TikToku; Najlepszy serial Netflix; Najlepsza aktorka lub aktor (Bartłomiej Topa), Najlepszy polski serial.
To właśnie kategoria „najlepsza scena” wywołuje takie kontrowersje. Dlaczego? Opis nagrody brzmi co najmniej dwuznacznie… Jest już reakcja aktora, szczegóły poniżej.
Bartłomiej Topa reaguje na nagrodę
W serialu „1670” nie brakuje dwuznacznych dialogów i scen. Twórcy bawią się językiem i skojarzeniami z określonymi słowami. Tak też jest ze sceną, która otrzymała nagrodę na gali Top Seriale 2024. Twórcy wydarzenia nagrodzili bowiem – i wyraźnie napisali to na statuetce – scenę z „mierzeniem kuta*ów”.
Jest to najprawdopodobniej pierwsza nagroda na świecie, na której jest napisane "kuta*ów" - powiedział reżyser serialu, odbierając nagrodę.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, co dokładnie przedstawia nagrodzona scena. Wystarczy przytoczyć oficjalny opis twórców gali.
Obrazić szlachcica nie jest trudno. Wystarczy stwierdzić, że ma małego ku*asa. W „1670” pełno było dwuznacznych tekstów, ale scena z mierzeniem ku*asów będzie jedną z tych najbardziej pamiętnych. Gwoli przypomnienia: ku*as to w XVII-XVIII wiecznej Polsce ozdoba w postaci pędzla z nitek lub sznureczków, którą można było wypatrzeć przy pasie szlachcica. Już wtedy uważano, że „świat bez ku*asów byłby lepszym miejscem” – czytamy w opisie wydarzenia.
Bartłomiej Topa w serialu wygłasza monolog, który otwiera tę scenę. Słyszymy zatem z jego ust:
Co jakiś czas przyjeżdżają do mnie koledzy szlachcice. Mierzymy sobie wtedy ku*asy. Mało rzeczy jest tak ważnych dla poczucia wartości sarmaty, jak długość jego ku*asa. A to dlatego, że ku*as jest bezpośrednim przedłużeniem honoru – brzmi kwestia z „1670”.
Teraz na Instagramie Topy pojawiły się zdjęcia z gali, także wspomniane wyróżnienie. Bartłomiej napisał pod zdjęciem „Bez komentarza”, choć dodał też emotikony złożonych rąk i serca, można więc zgadywać, że jest wdzięczny za nagrodę.
Źródło: Teleshow Wirtualna Polska
