Beata Tadla tłumaczy się z wpadki w "PnŚ". Tylicki też dołożył do pieca. Działo się!
Beata Tadla już podczas debiutu w “Pytaniu na śniadanie” zaliczyła wpadkę. Jednak jej współprowadzący również popełnił błąd. Oboje odnieśli się do sytuacji. Szczegóły.
Wymiana prowadzących w "Pnś"
Trwająca w Telewizji Publicznej rewolucja nie ominęła również popularnej śniadaniówki. Nowa szefowa formatu podjęła decyzję o wymianie prowadzących “Pytanie na śniadanie”. W związku z tym z TVP pożegnali się: Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Kammel i Izabella Krzan, Anna Popek, Ida Nowakowska i Tomasz Wolny, Małgorzata Opczowska oraz Małgorzata Tomaszewska i Olek Sikora.
Jako nowi prezenterzy śniadaniówki zadebiutowali Robert Stockinger i Joanna Górska, Klaudia Carlos i Robert El Gendy oraz Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.
Dzień Dobry teraz już oficjalnie witamy wszystkich państwa bardzo, bardzo serdecznie w “Pytaniu na śniadanie” - zaczęła w pierwszym dniu Dowbor.
Potem głos zabrał jej współprowadzący.
Rozpoczniemy dzisiaj z wami dzień i mamy nadzieję, że będzie to dzień wspaniały - dodał Filip.
Do tego grona niedawno dołączyła Beata Tadla i Tomasz Tylicki.
Beata Tadla: wpadka na wizji
W sobotę 3 lutego Tadla i Tylicki mieli okazję zadebiutować, jako prowadzący “Pytania na śniadanie”. Prezenterka na wstępie pomyliła dni tygodnia, zwracając się do widzów, powiedziała:
Kłaniamy się nisko, to jest "Pytanie na Śniadanie" w środę, w trzecim dniu lutego. To będzie niezapomniany dzień.
Można było dostrzec, iż mimo lat doświadczeń na wizji, Beata Tadla stresuje się wystąpieniem
Jestem ogromnie wzruszona, że mogę z Państwem być i z tym oto wspaniałym człowiekiem, świetnym dziennikarzem, Tomkiem Tylickim – mówiła dziennikarka w sposób bardzo emocjonalny.
Teraz dziennikarka i jej współprowadzący odnieśli się do swojego debiutu.
Tadla i Tylicki komentują wpadki podczas debiutu w "Pnś"
Gdy emocje związane z pierwszym pojawieniem się na wizji opadły, Beata Tadla i Tomasz Tylicki odnieśli się do błędów, które popełnili. Na profilu “Pnś" w mediach społecznościowych zamieszczony został filmik, w którym prezenterzy wystosowali podziękowania w kierunku widzów.
Mamy nadzieję, że ten dzień, ten poranek sobotni minął państwu równie miło co nam. A było… nawet nie wiem, co się działo - zaczęła Tadla.
Tylicki przeszedł po tym do wpadek, które oboje zaliczyli.
Moja była taka, że zaprosiłem na jutro, czyli niedzielę, na 7.55, a przecież stratujemy codziennie o 7:30. Ale tak mi się wydaje, że ty się przywitałaś w środę… To było nasze pierwsze wejście - powiedział dziennikarz.
Na co odparła jego współprowadząca:
Naprawdę? Pierwsze koty za płoty - mówiła ze śmiechem.