Blanka postawiła na najmodniejszy kolor i zaskoczyła prześwitującą stylizacją. Tak przyszła do TVP
Blanka Stajkow jest teraz na językach. Nowa gwiazda wie, jak wykorzystać swoje “5 minut” i już przyjmuje zaproszenia do różnych programów śniadaniowych. Tym razem zaprosiła ją stacja TVP, dzięki której mogła pokazać się podczas Eurowizji. Mimo to postanowiła utrzeć telewizji nosa.
Piosenkarka wybrała stylizację, która zaskoczyła chyba wszystkich. Dziewczyna ma nienaganną figurę, ale eksponowanie ciała w tak mocny sposób, to prawdopodobnie kolejny sposób, aby było o niej głośno!
Blanka Stajkow - czy to jeszcze spodnie?
Blanka Stajkow ma unikalny styl. Z pewnością nie brakuje jej urody i imponującej wręcz figury. Wschodząca gwiazda postanowiła zatem podkreślić swoją cielesność i zadbać o to, aby każdy o niej mówił.
Podczas wizyty w śniadaniówce stacji TVP piosenkarka włożyła na siebie komplet zachowany w fioletowym kolorze z białymi wstawkami. Na górze dziewczyna miała luźną bluzę w stylu nineteens o krótkim fasonie, do której dopasowała obcisłe spodnie. W większości składały się one z przeźroczystego materiału.
Poszła do kosmetyczki i zrobiła paznokcie popularną metodą. Obrzydliwe, co zaczęło się z nimi dziaćBlanka Stajow - na przekór wszystkim
Blanka z początku nie budziła pozytywnych emocji. Jednak po występie na Eurowizji i przejściu do finału konkursu zyskała w oczach odbiorców. Widać, że artystka chce podtrzymać dobrą passę, dlatego do stacji TVP włożyła tak wyzywający strój.
Raczej nie było to przypadkowane, że akurat będąc gościem tego programu, zdecydowała się na dużą porcję golizny. Można przypuszczać, że dziewczyna szybko zacznie promować się w innej stacji, a w TVP stanie się personą non grata.
Mistrzyni skutecznego marketingu
Internauci jeszcze niedawno byli bardzo sceptycznie nastawieni do Blanki i jej twórczości. Nie brakowało drwin ze sposobu, w jaki wykonała piosenkę “Solo” podczas krajowych eliminacji do Eurowizji. Spokojnie można przyznać, że hejt był niewspółmierny do tego, co się stało. Mimo to Blanka się nie poddała i podczas oficjalnych półfinałów pokazała, na co ją stać.
Nie brakuje spekulacji, że słabe wykonanie za pierwszym razem było sprytnie przemyślaną strategią marketingową, która sprawia, że jej piosenka stała się viralem na TikToku, nie tylko w Polsce, ale również w Europie. Dało jej to upragnioną popularność i pozwoliło zapisać się w pamięci słuchaczy.
Zobacz zdjęcia: