Bogusław Linda po latach mówi pas. To koniec pięknej historii
Bogusław Linda to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Teraz wielu będzie zaskoczonych jego decyzją. Kończy się ważny rozdział. Ciekawe, jak zareagowała Lidia Popiel, jego żona.
Kariera Bogusława Lindy
Bogusław Linda to ikona polskiego kina, która jest dobrze znana każdemu. Od lat 70. XX wieku rozwija swoją karierę aktorską, a w 1975 roku ukończył studia na PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Występował w filmach takich reżyserów jak Agnieszka Holland, Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski, Janusz Zaorski oraz Władysław Pasikowski.
Może poszczycić się obszerną filmografią, a Polacy uwielbiają go za wiele niezapomnianych ról. Do jego najważniejszych filmów należą m.in. „Przypadek”, „Psy”, „Pan Tadeusz”, „Demony wojny wg Goi”, „Zabij mnie, glino”, „Quo vadis”, „Powidoki” oraz „Tato”. Artysta występował także na scenach teatralnych, współpracując z Teatrem Starym w Krakowie i Teatrem Studio w Warszawie. Media interesują się nie tylko jego zawodowymi osiągnięciami, ale także życiem prywatnym.
Rodzina Bogusława Lindy
Linda, jako młody artysta, miał wiele związków, ale sytuacja zmieniła się w latach 90., gdy poznał Lidię Popiel na planie filmu „Kroll”. Okazała się ona miłością jego życia. Para w 1992 roku powitała na świecie córkę Aleksandrę, która w ostatnich latach kilka razy towarzyszyła ojcu na czerwonym dywanie.
Aktor i Lidia wzięli ślub w 2000 roku, co było jego drugim małżeństwem. Z poprzedniego związku, który zakończył się rozwodem, ma dwóch synów bliźniaków, Mikołaja i Michała, urodzonych w 1979 roku. Niewiele wiadomo o ich życiu, ponieważ Bogusław Linda unika wypowiedzi na temat rodziny i stara się chronić swoje życie prywatne.
Teraz jednak poinformował o bardzo poważnych przemyśleniach. Zasmuci nimi świat filmu i oddanych widzów.
Bogusław Linda kończy ważny etap
Bogusław Linda w wywiadzie z PAP przyznał, że myśli o przejściu na emeryturę, a jego następny projekt może oznaczać koniec kariery. Aktor zaznaczył, że czuje się zrealizowany w swojej pracy.
Myślę, że zasłużyłem na emeryturę i że wystarczy mnie już w tym kinie - podkreślił.
Aktor ujawnił, że pragnie skoncentrować się na podróżach oraz aktywnościach, na które wcześniej nie miał czasu z powodu intensywnego grafiku. Jego zamiarem na przyszłość jest po prostu "cieszyć się życiem".
Chciałbym sobie trochę pożyć. Pojeździć po świecie, ponurkować, popływać, polatać, pojeździć konno, pobawić się - mówił Linda w wywiadzie.
Linda przez lata zdobywał renomę jednego z najlepiej opłacanych aktorów, dzięki czemu nie musi obawiać się o finanse na emeryturze. Zainwestował w swoje oszczędności, a w razie ich wyczerpania ma przygotowany "plan awaryjny". Ciekawe, jak na decyzje męża zareagowała Lidia Popiel…