Była znana jako Maciej w "Chłopakach do wzięcia". Po korekcie płci poszła w politykę. W tle skandal obyczajowy

Nowy sezon programu „Chłopaki do wzięcia”

„Chłopaki do wzięcia” to kultowy już program, emitowany od 2012 roku na kanale Polsat Play . Serial ma formę dokumentalną i opowiada o losach mężczyzn z małych miasteczek i wsi , często w trudnej sytuacji życiowej, którzy marzą o spotkaniu tej jedynej. Nowy, już 24. sezon, ruszy niedługo, bo 7 kwietnia .

W formacie pojawiło się wiele naprawdę barwnych postaci. Wystarczy wymienić imiona Krzysztofa „Bandziorka”, Jarusia, Ryszarda „Szczeny” czy Mariusza „Supermario”. Wiele emocji wzbudzali też bliźniacy z Malborka, Maciej (używający też imienia Alex) i Adam Kozłowscy . Dziś można powiedzieć, że Adam ma siostrę. Alexandra odnalazła swoją prawdziwą tożsamość i przeszła bardzo długą drogę. Chce zająć się polityką, ale musi mierzyć się z okropnymi pomówieniami . Przeczytacie o tym poniżej.

Była znana jako Maciej, co robi teraz Alex z „Chłopaków do wzięcia”

Adam oraz jego siostra Alexandra Natalie Boykow, bo takich danych używa teraz Alex z „Chłopaków do wzięcia” , zmienili bardzo wiele w swoim życiu. Kilka lat temu kupili dom na greckiej wyspie . Teraz podróżują pomiędzy Polską a Grecją. Mają też bardzo ambitne plany. Oboje startują bowiem w wyborach samorządowych . Adam z czwartego, a Alexandra z pierwszego miejsca na liście numer 8 do Sejmiku Województwa Pomorskiego.

Od czasu emisji programu Polsatu Alex przeszła na terapię hormonalną. Już w programie ubierała się w stroje stereotypowo kobiece , jednak tłumaczyła to wtedy tym, że chce w ten sposób zwrócić na siebie uwagę potencjalnych partnerek. Z czasem jednak zrozumiała, kim jest naprawdę. Przejście na hormony pozwoliło jej na operację korekty płci . Schudła też aż 60 kilogramów. Na zdjęciach wygląda promiennie, widać, że wreszcie jest szczęśliwa i czuje się sobą.

W wyborach samorządowych do Sejmiku Województwa Pomorskiego Alexandra Boykow startuje z hasłem „Przedsiębiorco – obudź się. Czas na zmiany”. Wśród jej postulatów znajdują się : dobrowolny ZUS, legalizacja marihuany, likwidacja religii w szkłach, zniesienie limitów wypłat gotówkowych czy zmiana ustawy o związkach wyznaniowych. Kampanię utrudniają jej jednak pomówienia, o których przeczytacie poniżej.

„Chłopaki do wzięcia”: Alexandra Boykow kandyduje i odpowiada na oskarżenia

W jednym z ostatnich wpisów na Instagramie bohaterka „Chłopaków do wzięcia” poinformowała, że padła ofiarą „brudnej polityki”. Miała na myśli plotki o tym, że działa też jako pracownica seksualna . W tej sprawie skontaktował się z nią portal Plejda. Alexandra Boykow wyraźnie nazwała te doniesienia pomówieniami.

Osoby, które się tego dopuszczają [publikują wspomniany filmik w internecie] i mówią na mój temat, robią to po to, abym nie mogła wygrać w wyborach. Co do jakiegoś filmiku, to wiele osób ma podobny głos bądź też głos można różnymi technikami zmienić. Nie chcę się wypowiadać na tak ohydną i wstrętną kalumnię, jaka się na mnie wylewa podczas kandydowania w wyborach. Wszystko zostanie zgłoszone na policję i do sądu. Po wyborach zakładam sprawę z powództwa cywilnego osobom, które się tego dopuszczają – zaznaczyła kandydatka do sejmiku.

Dodatkowo zaapelowała w sieci do swoich obserwatorów, by nie słuchali oszczerstw na jej temat, bo przecież ją znają. Zapewniła też, że naprawdę chce spełnić swoje obietnice po wybraniu w wyborach.

Źródło: Plejada