Chcą znowu przypomnieć o Annie Przybylskiej. Matka aktorki nie wytrzymała: "Jestem temu przeciwna"
Anna Przybylska zmarła w 2014 roku po walce z ciężką chorobą. Pamięć o niej wciąż jest żywa. Powstał kolejny pomysł jej uczczenia, jednak matka aktorki nie wyraziła, co do tego aprobaty.
Życie Anny Przybylskiej
Przybylska była ulubienicą polskich telewidzów. Miała rzesze fanów, którzy pokochali wykreowane przez nią role, m.in. w filmie “Ciemna strona Wenus”, serialu “Złotopolscy”, czy filmie “Kariera Nikosia Dyzmy”.
Prywatnie aktorce wraz z partnerem Jarosławem Bieniukem udało się stworzyć ciepły i pełen miłości dom dla trojga dzieci: córki Oliwii oraz synów Szymona i Jasia. Tworzyli zgraną i szczęśliwą rodzinę, niestety w 2013 roku gwiazda otrzymała diagnozę: nowotwór trzustki.
Od razu rozpoczęła walkę z chorobą, która okazała się silniejsza. Aktorka zmarła 5 października 2014 roku. Jednak pamięć o niej wciąż jest żywa.
Upamiętnienie aktorki
Niedługo po śmierci artystki została wydana książka pt. “Ania”, zawierającą wzruszające wspomnienia o zmarłej gwieździe. W zeszłym roku na ekrany kin trafił film dokumentalny o jej życiu, gdzie oprócz rodziny wypowiedzieli się przyjaciele Przybylskiej, jej znajomi z planów filmowych.
Głos zabrał m.in. Radosław Piwowarski, reżyser, który powierzył jej pierwszą, dużą rolę we wcześniej wspomnianym “Ciemna strona Wenus”. Film cieszył się dużą popularnością wśród fanów zmarłej aktorki.
Jest to film prawdziwy. O prawdziwej dziewczynie. Pokazujący to, co, jak ona żyła i jaki był jej priorytet, czyli rodzina i Jarek. - wyjawiła siostra Przybylskiej, Agnieszka w rozmowie z serwisem “JasprząbPost”.
Światło dzienne ujrzała kolejna idea na uczczenie pamięci gwiazdy.
W Gdyni stanie pomnik Przybylskiej?
Wielbicieli aktorki oraz, jak się okazuje, także urzędnicy wysunęli pomysł, by postawić Przybylskiej pomnik w Gdyni. Na propozycję zareagowała matka artystki, Krystyna:
Jestem temu przeciwna. Dobrze znałam moją córkę i wiem, że nie chciałaby tego. Była skromną, utalentowaną dziewczyną, ale nie na pomniki. Pamięć o niej trwa w inny sposób i to jest piękne. Pomnikiem dla mojej Ani jest ten piękny film, który spodobał się widzom, na własne oczy widziałam tłumy ludzi w kinach i razem z reżyserem byłam w różnych miastach w na premierze. To było bardzo wzruszające. - ujawniła Krystyna Przybylska w rozmowie z Super Expressem.
Fani muszą pogodzić się ze zdaniem matki, która najlepiej wie, czego życzyłaby sobie jej córka, a czego nie. W rodzinnym mieście Przybylskiej znajdują się dwa murale z jej wizerunkiem.