To pojawiło się na profilu Oliwii Bieniuk dzień przed rocznicą śmierci Ani Przybylskiej. Serce pęka
Oliwia Bieniuk straciła matkę, kiedy miała zaledwie 12 lat. Anna Przybylska zmarła 5 października, na trzynaście dni przed urodzinami córki. Dzisiaj, dzień przed rocznicą śmierci aktorki, na profilu Oliwii pojawił się bardzo niepokojący, rozdzierająco smutny wpis. Co się u niej dzieje?
Kiedy zmarła Anna Przybylska, mama Oliwii Bieniuk?
Ania Przybylska w 2013 roku dowiedziała się, że ma nowotwór. Wtedy też przeszła operację usunięcia guza trzustki. Leczyła się zarówno w gdańskiej klinice, jak i w Szwajcarii. Niestety lekarze byli bezradni: aktorka zmarła 5 października 2014 roku, otoczona bliskimi, w rodzinnym domu w Gdyni Orłowie. Pogrzeb Przybylskiej odbył się 9 października, na cmentarzu przy parafii św. Michała Archanioła w Gdyni.
Przybylska i Bieniuk mieli trójkę dzieci. Najstarsza Oliwia miała wówczas 12 lat: zbliżały się jej urodziny. Urodziła się 18 października 2002. Dziś jest już dorosła. Zazwyczaj tryska poczuciem humoru i pogodą ducha, ale dziś było zupełnie inaczej. Co opublikowała córka aktorki?
Oliwia Bieniuk kochała mamę nad życie. Jak po jej śmierci reaguje na partnerki ojca?Co dzieje się z córką Anny Przybylskiej, Oliwią Bieniuk?
W październiku tego roku Bieniuk będzie świętowała 21. urodziny. Obecnie sama intensywnie pracuje nad swoją karierą. Została studentką prywatnej Warszawskiej Szkoły Filmowej. Dostała się też do obsady serialu „Gliniarze”. Aktywnie działa też w mediach społecznościowych: na Instagramie obserwuje ją ponad 291 tysięcy osób.
W sieci rzadko wspomina o mamie, chyba że przy specjalnej okazji, jak w Dzień Matki, kiedy podzieliła się z internautami pięknym, archiwalnym zdjęciem z Anną Przybylską. Tryska poczuciem humoru i nigdy nie traci pogody ducha. Potrafi żartować nawet wtedy, kiedy jest chora. Tym razem było zupełnie inaczej. Oliwia zamieściła coś bardzo niepokojącego, poniżej wszystkie szczegóły.
Oliwia Bieniuk na Instagramie
W relacji na Instastories Oliwii Bieniuk pojawiła się dziś grafika z cytatem. Towarzyszące mu zdjęcie krajobrazu było urokliwe, ale treść niezwykle smutna. Wypowiedź dotyczyła samotności.
Samotność to największa plaga, z jaką zmagamy się od lat na całym, nie tylko zachodnim, społeczeństwie; plaga, która żniwo zbiera demokratycznie zarówno wśród starych jak i młodych, biednych i bogatych, oraz, co najbardziej szokujące, zarówno tych otoczonych ludźmi jak i opuszczonych przez bliskich i społeczeństwo. Z samotnością przynajmniej raz w swoim życiu zmagał się absolutnie każdy z nas – czytamy na Instagramie Oliwii.
To jednak nie wszystko. Wczoraj w relacji Bieniuk pojawił się link do kultowej piosenki Edyty Bartosiewicz „Jenny”. Także i ten utwór nie jest wesoły, a jego pierwsza zwrotka brzmi bardzo znajomo:
Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak. W niełasce, w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep. Szybko przestałam być dzieckiem. Czy choć przez chwile byłam nim? I naprawdę nic, co ludzkie, mi obce nie jest – brzmi początek piosenki.
W wywiadach córka Anny Przybylskiej często wspominała, że po śmierci mamy szybko dorosła. Zmieniło się całe jej podejście do życia, dojrzała, zaczęła się buntować. Jak sądzicie, powyższe wpisy na dzień przed rocznicą śmierci Ani to nie przypadek?