Edyta i Allan w centrum koszmaru. Nagrania z trzęsienia ziemi przerażają

Ostatnie tygodnie w życiu Edyty Górniak i jej syna Allana były pełne emocji. Jednak nikt nie spodziewał się, że jej wyjazd do Tajlandii zbiegnie się z trwającym właśnie ogromnym trzęsieniem ziemi.
Burzliwe chwile w życiu Górniak i jej syna
Ostatnio Edyta Górniak i jej syn Allan są na ustach wszystkich. Młody muzyk przeżywa burzliwy czas nie tylko w swojej karierze, ale i w życiu prywatnym. Niedawno rozstał się z Nicole Pniewską, córką swojego menadżera Barta Pniewskiego.
Mieliśmy nadzieję, że to szybko nie zostanie upublicznione. Ale skoro już ktoś zadbał o to, by wszystko wyszło na jaw, niestety muszę przyznać, że to prawda. Potwierdzam, że Allan i Nicole rozstali się jakiś czas temu - przekazał Bart Pniewski.
Sam Pniewski potwierdził tę informację w rozmowie z Pudelkiem, podkreślając jednak, że nie zamierza zrywać współpracy z Allanem. Choć ich zawodowe drogi nadal się łączą, to prywatnie ich sytuacja wydaje się obecnie dużo bardziej napięta.

Rozstanie Allana i Nicole Pniewskiej
Jakiś czas temu Edyta Górniak publicznie złożyła synowi życzenia, co samo w sobie nie powinno budzić kontrowersji.
Żeby przewidzieć ruch oszusta, musiałbyś myśleć jak oszust. Mimo ryzyka i bolesnych lekcji zawsze jednak lepiej jest szukać w ludziach dobra. Bo bycie dobrym, jest jedynym słusznym. I jedynym Normalnym, w tym nienormalnym świecie (...) Jesteś silny. Dobry i mądry. Pracowity troskliwy uczciwy i wybitnie kreatywny. To jest Twój kapitał i to są Twoje korzenie. Możesz absolutnie polegać na sobie. Pięknych urodzin pod palmami Synek. Zaczynamy nowy rozdział - napisała Górniak.
Jednak według Barta Pniewskiego w słowach piosenkarki krył się przytyk w jego stronę.
Gdy zapomniana diva, której zaloty odrzuciłeś, od wielu miesięcy mści się, próbując naruszyć twoje dobre imię, najpierw prywatnie wśród znajomych, a jak to nie przyniosło rezultatu, zaczęła publicznie, wiedząc, że jej odklejki zawsze podłapują media i to jest jedyne, czym może o sobie przypomnieć opinii publicznej. Jaką matką trzeba być, żeby w życzeniach urodzinowych składnych publicznie synowi atakować postronne osoby kłamliwymi oskarżeniami - napisał na Instagramie.
Jak się dowiedzieliśmy, Edyta z Allanem wylecieli do Tajlandii, by świętować jego urodziny.
Edyta Górniak i jej syn w Tajlandii - nagrania wstrząsają
Edyta przebywa obecnie w Tajlandii, gdzie w piątek potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3 nawiedziło Bangkok. Stolica Tajlandii, licząca około 17 milionów mieszkańców, znalazła się w epicentrum przerażających wstrząsów.
Edi była wstrząśnięta, gdy w dniu urodzin Allana doszły do niej wieści o tak dramatycznym trzęsieniu ziemi, które pochłonęło ofiary śmiertelne. Docenia, że ona z synem są zdrowi i mogą cieszyć się bliskością, zwłaszcza że od dawna nie spędzali ze sobą tyle czasu — mówi "Światu Gwiazd” osoba z otoczenia gwiazdy.
Żywioł powoduje ogromne zniszczenia, a opublikowane w sieci nagrania mrożą krew w żyłach.
Wydarzenia zepsuły radosne świętowanie. Edi trudno się skupić na zabawie, kiedy widzi wokół siebie tyle nieszczęścia. Po tym, co się wydarzyło w Tajlandii, podziękowała Bogu za dar życia, zwłaszcza że na wyspie, na której przebywa, wstrząsy były odczuwalne. Edi docenia fakt, że urodziła się i może koncertować w kraju, w którym pod tym względem jest bezpiecznie — dodaje nasze źródło.
Poniżej możecie obejrzeć szokujące nagrania prosto z Bangkoku.






































