Ciąg dalszy afery w "Dzień Dobry TVN". Anna Wendzikowska pokazała SMS-y
Mobbing, jakiego miała doznawać Anna Wendzikowska podczas pracy przy programie "Dzień dobry TVN" nie jest jedynym problemem, z jakim mierzyła się w ostatnim czasie. Teraz dziennikarka opublikowała prywatne SMS-y, jakie wymieniała z osobą z byłej pracy.
Ciąg dalszy afery mobbingowej w stacji TVN. Teraz na jaw wyszły wiadomości, jakie Wendzikowska wymieniała z dziennikarką, która zastąpiła ją na stanowisku. Była pracownica stacji nie żałuje gorzkich słów względem dawnej koleżanki.
Afera w "Dzień Dobry TVN": Anna Wendzikowska pokazuje SMS-y
Wendzikowska długo milczała o tym, co dokładnie spotkało ją w "DDTVN". Kiedy już zaczęła mówić, kolejne aspekty przykrych okoliczności odejścia z pracy wylewają się z niej po kolei . Teraz opowiedziała, co spotkało ją ze strony Anny Tatarskiej, jaka zastąpiła ją w programie.
Na początku września stacja TVN ogłosiła, że do programu śniadaniowego dołączy właśnie Tatarska , filmoznawczyni, która w przeszłości pracowała już dla stacji w wydaniach weekendowych. Po odejściu Wendzikowskiej trafiła do stałej ekipy formatu (więcej TUTAJ ).
Teraz okazuje się, że przetasowania w ekipie śniadaniówki mogą mieć drugie dno i niezbyt miłe kulisy. Wendzikowska zamieściła w mediach społecznościowych obszerny komentarz, w którym wyjaśniła, że ona i Tatarska przez lata były koleżankam i. "Doskonale znała moją sytuację w redakcji. Wielokrotnie mówiłam jej o przykrych sytuacjach, które mnie spotykały" zaczęła swoją wypowiedź.
Anna Wendzikowska o Annie Tatarskiej
– Współpraca z nią jako dziennikarzem zewnętrznym była kolejną próbą zmuszenia mnie do odejścia. Moje producentki nieoficjalnie (ale wracało to do mnie) mówiły wszystkim, z którymi współpracowałam, żeby nie proponowali mi wywiadów, bo jedyną gwarancją emisji jest to, żeby to przechodziło przez nie. Po czym dawały te wywiady A. Tatarskiej – czytamy na Instagramie Wendzikowskiej .
W kolejnym poście była dziennikarka TVN stwierdziła, że Tatarska "doskonale wiedziała, co się działo w momencie, kiedy to się działo , bo jej powiedziałam: Hej, nie widzisz, co robisz?". Na dowód tego pokazała wymianę SMS-ów między nimi. Wendzikowska zarzuciła też byłej koleżance hipokryzję: – Może mam za duże oczekiwania, ale wydaje mi się, że kobieta, która tak mocno na każdym kroku podkreśla swój feminizm i szczyci się swoją prawością i walką o wartości, robiąca coś takiego, to totalna hipokryzja . Jest szansa, że to był w tym wszystkim najbardziej bolesny element. Tam, gdzie ktoś cierpi, zawsze ktoś inny korzysta – wyznała na koniec.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Wielka radość w życiu znanej pary, w końcu spełniło się ich marzenie. Pokazali wnętrza nowej willi
-
Sylwii Bombie puściły nerwy. Padło pytanie o córkę, nie wytrzymała. "Jakim trzeba być człowiekiem"
-
Powstanie film o Małgorzacie Rozenek? Już wie, kto mógłby ją zagrać. To wielka gwiazda Hollywood
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.