Cichopek i Mroczek tłumaczą wpadkę w "M jak Miłość". Zapowiadają kolejny przekręt w serialu!
Serial "M jak miłość" niedawno wrócił po wakacyjnej przerwie. Stęsknieni widzowie z uwagą przyglądali się każdemu kadrowi i w jednym z nich wyłapali błąd produkcji. Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek musieli się tłumaczyć z nagranych scen. To nie koniec niespodzianek.
Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek wrócili z "M jak miłość"
Po kilku miesiącach oczekiwań widzowie TVP mogli ponownie zanurzyć się w niełatwych rozterkach Mostowiaków. Już pierwszy odcinki wywołały w nich wiele emocji, gdy byli świadkami zawału Piotra Zduńskiego (Marcin Mroczek). Przy łóżku czuwała jego żona Kinga (Katarzyna Cichopek).
Choć scena miała przede wszystkim trzymać widzów w napięciu, zauważono pewną niezgodność. Według wielu internautów podczas kręcenia dramatycznych scen aktora zastąpił jego brat bliźniak, Rafał Mroczek. Gwiazdy "M jak miłość" musiały się nieźle tłumaczyć.
Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek tłumaczą wpadkę w "M jak miłość"
Zainteresowanie fanów "podmianą bliźniaków" sprawiło, że w kwestii autentyczności zabrały głos same gwiazdy. W mediach społecznościowych serialowe małżeństwo zapewniało widzów, że to Marcin Mroczek brał udział w emocjonującej scenie.
Tu jest świadek całego tego zdarzenia. Powiedz wszystkim, że na łóżku po zawale to leżałem ja, a nie Rafał. Bo wszyscy, a niektórzy to dawali sobie nawet ręce uciąć, że to był mój brat, a nie ja.
W przypadku bliźniaków takie pomyłki zdarzają się już od wielu lat. Co ciekawe widzowie mieli jednak nosa do nietypowych sytuacji. Marcin Mroczek wraz z Katarzyną Cichopek postanowił zdradzić im pewien sekret.
To nie koniec niespodzianek w "M jak miłość"
Przed widzami jeszcze sporo zaskakujących sytuacji. Scenarzyści stanęli niedawno przed wielkim wyzwaniem z powodu śmierci Andrzeja Precigsa , który wcielał się w ojca Kingi. Dowiemy się także, co dzieje się u serialowego brata Marcina Mroczka.
Aktor zdradził nawet, że w jednej ze scen to właśnie on zagrał Pawła Zduńskiego. Teraz widzowie nie odwrócą wzroku od ekranów, by tylko dowiedzieć się, o który kadr chodzi gwiazdorowi.
Ale powiem wam jedno. Jest jednak jedna scena w przyszłych odcinkach, w której to ja grałem za Rafała. Ciekawe, czy wtedy się kapniecie. Bo teraz niestety, ale nie trafiliście.