Ciężko jest lekko żyć? Co się stało z Olkiem Sikorą? Tak zmarnowanego go jeszcze nie widzieliśmy
Olek Sikora odezwał się do internautów po długiej nieobecności w mediach społecznościowych. Były prezenter "Pytania na śniadanie" pokazał, jak wygląda jego codzienność. Tak zmęczonego już dawno go nie widzieliśmy. Jak potoczyły się jego losy po zwolnieniu z Telewizji Polskiej?
Olek Sikora brylował w duecie z Małgorzatą Tomaszewską w TVP
Zanim prezenter na stałe zadomowił się w Telewizji Polskiej, mogliśmy oglądać go w muzycznych stacjach telewizyjnych. Odpowiadał za programy dla m.in.: Viva Polska, 4fun.tv czy TO!TV . Największą rozpoznawalność zyskał jednak w TVP.
W "Pytaniu na śniadanie" zadebiutował w 2016 roku, początkowo jako ekspert w temacie kultury i show-biznesu, a po trzech latach zasiadł na kanapie jako jeden z głównych prowadzących. Wraz z Małgorzatą Tomaszewską szybko stał się ulubieńcem widzów, a o ich relacji pojawiały się gorące plotki.
Z biegiem czasu widzowie zaczęli go oglądać w innych produkcjach takich jak "Dance Dance Dance", "The Voice of Poland" czy "You Can Dance – Nowa Generacja 2". Niestety sympatia widzów nie uchroniła go przed zmianami. W nowym roku dołączył do gwiazd, które pożegnały się ze stacją telewizyjną.
Olek Sikora przeniósł się do inetrnetu po zwolnieniu z TVP. Czym się zajmuje?
Prezenter nie wypowiadał się publicznie na temat doniesień o zwolnieniu. Co więcej, jeszcze pod koniec stycznia, odpowiadając na pytania internautów, zapewniał, że "nadal jest pracownikiem TVP". Z czasem jednak coraz rzadziej zwracał się do obserwatorów.
Fani mogli sporadycznie widzieć go u innych gwiazd, m.in.: Małgorzaty Tomaszewskiej, która otrzymała od programowego kolegi bukiet kwiatów jeszcze przed narodzinami Laury.
Olek Sikora zmarnowany jak nigdy dotąd. Co się stało?
Olek Sikora odpoczywa od telewizji. Chce być w stałym kontakcie z fanami i prężnie działa w social mediach. Ostatnio jednak długo nie publikował nowych treści. Po ostatnim wpisie jego fani mogą być mocno zdziwieni.
Były już prowadzący “Pytanie na śniadanie” zawsze pokazywał się fanom w idealnym niemal wydaniu. Nic więc dziwnego, że widok zmarnowanego i mocno zmęczonego prezentera może mocno zaskoczyć.
Swoim fanom pokazał zdjęcie zrobione tuż po treningu na siłowni. Widać, że dał sobie mocny wycisk.
Ciężko jest lekko żyć - podpisał fotografię.
Trzeba przyznać, że tak zmarnowanego Olka Sikory jeszcze nie widzieliśmy. Tęsknicie za jego obecnością w “Pytaniu na śniadanie”?