Co Karolina Małysz sądzi o udziale mamy w "Tańcu z gwiazdami"?
Izabela Małysz jest jedną z uczestniczek 12. edycji „Tańca z gwiazdami” i jak do tej pory spisuje się bardzo przyzwoicie. Jedyna córka partnerki tanecznej Stefano Terazzino i Adama Małysza, Karolina Małysz udzieliła wywiadu „Plejadzie”, podczas którego zdradziła, że bardzo wspiera swoją mamę i cieszy się, że może realizować swoją pasję, jaką jest taniec.
Córka skoczka narciarskiego i jego małżonki obecnie przebywa w podróży poślubnej w słonecznej Grecji, jednak nawet stamtąd kibicuje swojej mamie w przygodzie, jaką dla niej jest „Taniec z gwiazdami”.
Karolina Małysz o udziale swojej mamy w „Tańcu z gwiazdami”
Jeszcze przed rozpoczęciem najnowszej edycji tanecznego show Polsatu fani produkcji byli niezadowoleni ze sposobu, jakim przedstawiono Izabelę Małysz, jako jego nową uczestniczkę. Nazwano ją „żoną słynnego skoczka narciarskiego”, co ich zdaniem zabrzmiało niestosownie.
Sama zainteresowana podeszła do sprawy z wielkim dystansem i nie odnosiła się do nich publicznie. Teraz po pierwszych trzech odcinkach nabiera pewności siebie i idzie jej coraz lepiej. Córka Izabeli i Adama Małyszów, Karolina przebywa obecnie w podróży poślubnej ze swoim ukochanym, jednak nawet stamtąd wspiera swoją mamę.
W wywiadzie dla „Plejady” przyznała, że z całej siły kibicuje, nawet trzymając kciuki na telefonie i ma zamiar wysłać SMS na parę nr 2. Co ciekawe, dodała, że to ona namówiła swoją mamę do udziału w programie, gdyż mogło pozwolić jej to na oderwanie od rzeczywistości i codziennych obowiązków. Karolina jest bardzo szczęśliwa, że jej mama może realizować swoją pasję, którą jest taniec.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
- Sama namawiałam ją na udział w programie, bo wiem, że jest to dla niej, w pewnym sensie, szansa na oderwanie od życia codziennego i możliwość spróbowania czegoś zupełnie nowego - mówiła Karolina Małysz dla „Plejady”.
Karolina Małysz o relacjach rodzinnych
Jak nietrudno się domyślić, na czas nagrań do programu Izabela Małysz przeprowadziła się z Wisły do Warszawy, gdzie często pojawia się także jej małżonek. Adam kibicował swojej małżonce nawet na treningach, które wcale nie są proste.
Karolina Małysz w wywiadzie dla wcześniej wspomnianego portalu opowiedziała, jak rozłąki wpływają na ich relacje rodzinne. Okazuje się, że wszyscy są do tego przyzwyczajeni i wcale nie osłabia to ich wzajemnych więzi.
- Do rozłąk jesteśmy poniekąd przyzwyczajeni . Tata wyjeżdżał na zgrupowania i zawody, więc często go nie było, ja od czterech lat studiuję w Krakowie, więc także rzadko bywałam w Wiśle - powiedziała jedyna córka Izy i Adama Małyszów.
Na koniec rozmowy dodała, że będzie trzymała kciuki za swoją mamę do samego końca i wierzy, że dojdzie bardzo daleko.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: plejada.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
