Doda ujawniła prawdę na temat swojego małżeństwa. Doprowadziło ją to do depresji
Kilka miesięcy temu Doda oficjalnie przekazała, że jej małżeństwo z Emilem Stępniem dobiegło końca. Co więcej, do rozstania miało dojść już rok temu, jednak artystka ukrywała ten fakt przed światem. Dopiero teraz przyznała, że przez całą sytuację wpadła w depresję.
Od samego początku wiele wskazywało na to, że Rabczewska doskonale radzi sobie z rozstaniem - w końcu przez lata dała się poznać jako bezkompromisowa, twardo stąpająca po ziemi kobieta. Prawda okazała się zupełnie inna... o wiele bardziej poruszająca.
Doda nie radzi sobie z rozwodem
Jak dotąd Doda niechętnie mówiła o powodach rozstania ani o tym, jak sobie z nim radzi. Wydawało się, że zaczęła układać życie na nowo, a nawet pojawił w nim przystojny Amerykanin, z którym spędza ostatnio sporo czasu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
W miniony wtorek Rabczewska urządziła na swoim Instagramie live, podczas którego odpowiadała na pytania obserwatorów. Wiele z nich dotyczyło małżeństwa i rozwodu z Emilem. Artystka pierwszy raz otworzyła się przed fanami i ujawniła, że przez całą tę sytuację wpadła w depresję i wymagała pomocy specjalisty.
- Ukrywałam przez ostatni rok wiele rzeczy. Doprowadziło mnie to na skraj. Wstydziłam się, uważałam, że nikt nie uwierzy w to, przez jakie piekło przechodziłam. Nie sądziłam, że ktoś może mi pomóc. Myślałam, że sama sobie poradzę, ale nie, nie dawałam sobie rady - wyznała.
Przyznała też, że obecny stan psychiczny nie pozwala jej na zorganizowanie trasy koncertowej. Obecnie chce skupić się na leczeniu, w czym od samego początku wspierają ją rodzice.
Rabczewska odniosła się również do samego małżeństwa i rozwodu z Emilem.
Groziła odebraniem sobie życia
Chociaż przed kamerami wydawali się do szaleństwa w sobie zakochani, za zamkniętymi drzwiami Doda przeżywała istny dramat. Dopiero teraz ujawniła, że małżeństwo z Emilem było dla niej prawdziwym koszmarem, od którego chce się jak najszybciej odciąć.
Gdyby tego było mało, zagroziła mężczyźnie, że skoczy z okna, jeśli ten będzie komplikował rozwód.
- Ja powiedziałam jasno Emilowi i on doskonale o tym wie, że jeżeli będzie mi robił problemy z rozwodem albo nie da mi tego rozwodu, to ja po prostu skaczę z okna. Ja już nie chcę tego dłużej ciągnąć. Chciałabym żeby wziął odpowiedzialność za pewne swoje sprawy zawodowe i odciążył mnie z tego, nad czym ja nie miałam kontroli i na co nie miałam wpływu. Zdrowie mam jedno, serce mam jedno i po prostu nie mam siły. Pewne rzeczy mnie przerastają i staram się jak mogę, ale czasami to jest too much - mówiła na Instagramie.
Mamy nadzieję, że Dodzie uda się jak najszybciej odciąć od Emila i zapomnieć o przeszłości.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: Pomponik
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]