Córka prezydenta zrobiła coming out. Wybrała nieprzypadkowy dzień

Znane dzieci polityków

Gdy polityk staje się rozpoznawalny w przestrzeni medialnej, często jest również głośno o jego życiu prywatnym i rodzinnym. Nierzadko dochodzi do sytuacji, w której członkowie rodziny zaczynają wypowiadać się publicznie na ważne tematy.

Obecnie w mediach obecnych jest wiele dzieci głów państw, czy istotnych polityków. Wśród nich można wymienić chociażby córki Baracka Obamy, byłego prezydenta USA - Malie Ann i Natashę.

W Polsce z kolei mowa o Kindze Dudzie, córce prezydenta RP Andrzeja Dudy, czy Marcie Kaczyńskiej, która jest dzieckiem zmarłej tragicznie pary prezydenckiej, Lecha i Marii Kaczyńskich oraz bratanicą szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Kim jest Paul Biya?

Paul Biya to prezydent Kamerunu. Urząd sprawuje od 42 lat i jest jednym z najdłużej rządzących przywódców w Afryce. W państwie tym obowiązują restrykcyjne przepisy prawne dotyczące związków osób tej samej płci . Od 2016 roku w Kamerunie obowiązuje kara do pięciu lat więzienia i kara grzywny w wysokości 200 tys. środkowoafrykańskich franków CFA, czyli ok. 1.3 tysiąca złotych, za stosunki seksualne między osobami tej samej płci.

Również składanie propozycji w tym względzie osobom tej samej płci za pośrednictwem komunikatorów może skutkować karą 2 lat więzienia. W tym społeczeństwie potępiane jest również, by osoby LGBTQ+ publicznie się obejmowały lub trzymały za ręce.

Coming out córki prezydenta Kamerunu

Brenda Biya to raperka oraz córka prezydenta Kamerunu. Wywołała ona burzę w mediach, gdyż opublikowała post na Instagramie, w którym wyznała miłość kobiecie. Zdjęcie przedstawia parę złączoną w pocałunku. Wybranką 26-letniej Brendy, która występuje pod pseudonimem King Nasty, jest brazylijska modelka Layyons Valençę.

Szaleję za tobą i chcę, żeby świat o tym wiedział - napisała 30 czerwca, czyli ostatniego dnia tzw. Miesiąca Dumy.

Media rozpisują się, że to może być przełom w sytuacji osób LGBTQ+ w Kamerunie.

Coming out słynnego dziecka (prezydenta - red.) został z nadzieją przyjęty przez kameruńskie organizacje zajmujące się prawami osób LGBTQ+, które chcą zmiany mentalności" - pisze "Le Monde". Z kolei portal BBC przekazał, że w większości kameruńskich mediów nie pojawiły się informacje na temat ostatniego zdjęcia Biyi - tutejszy organ regulacyjny ds. mediów "znany jest z sankcji nakładanych na publikacje i nadawców za przedstawianie homoseksualizmu - donosi BBC.

Na ten moment prezydent Biya, ani nikt z przedstawicieli władzy w Kamerunie nie zabrali głosu w sprawie. Brenda również, jak na razie nie odpowiedziała na prośby stacji BBC o komentarz. Wspomniany post zniknął już z profilu córki prezydenta Kamerunu. Zdjęcie możecie zobaczyć poniżej .