Dlatego wezwali koparkę na posesję. Ujawniono, co zeznał sąsiad Beaty Klimek. To miał robić jej mąż
Mroczna tajemnica Beaty Klimek. Od miesięcy cała Polska drży na wieść o jej zniknięciu. Czy prawda o jej losie kryje się na posesji jej męża? Środa przyniosła wstrząsające wydarzenia.
Zaginięcie Beaty Klimek i poszukiwania na posesji
W małej miejscowości Poradz na Pomorzu Zachodnim panuje atmosfera niepokoju po zaginięciu 47-letniej Beaty K ., matki trójki dzieci . Kobieta zniknęła bez śladu w poniedziałkowy poranek , tuż po odprawieniu swoich pociech do szkoły. Ostatni raz zarejestrowały ją kamery monitoringu, gdy o godzinie 7:05 zmierzała na przystanek, a kwadrans później wracała w stronę domu, spiesząc się do pracy. Ten pozornie zwyczajny poranek stał się początkiem pełnej napięcia niepewności dla jej bliskich i sąsiadów, którzy z niepokojem oczekują jakichkolwiek wieści.
Wraz z informacją o zaginięciu, w Poradzu natychmiast rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza. Do działań przyłączyły się lokalne służby – policja i straż pożarna – wspierane przez zaangażowanych mieszkańców, którzy przeczesywali okoliczne tereny w nadziei na odnalezienie zaginionej. Działania poszukiwawcze nabrały nowego charakteru, gdy po pół roku od zaginięcia na posesji należącej do Jana Klimka, męża zaginionej , pojawiły się liczne patrole policji, a teren został zabezpieczony. Jak donoszą media, na miejscu pojawił się specjalistyczny sprzęt, w tym koparka , co sugeruje, że służby prowadzą intensywne poszukiwania dowodów mogących wyjaśnić tajemnicze zniknięcie Beaty K.
Od rana na miejscu prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora. Jest policja, koparka, a także biegły z georadarem. Prowadzone jest przeszukanie, które ma na celu odnalezienie przedmiotów, bądź śladów mogących stanowić dowód w sprawie. Śledztwo nadal prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Nikomu nie przedstawiono zarzutów, nikt nie został zatrzymany — przekazała "Faktowi" prok. Wojciechowicz.

Oficjalne stanowisko prokuratury w sprawie zaginięcia
W najnowszym komunikacie oficjalnie ujawniono przełom w sprawie zaginięcia Beaty K. Dotychczasowe ustalenia śledczych doprowadziły do zmiany kwalifikacji prawnej prowadzonego postępowania. Obecnie śledztwo koncentruje się na wyjaśnieniu okoliczności nieumyślnego spowodowania śmierci zaginionej, co stanowi znaczący zwrot w dotychczasowych działaniach organów ścigania.
W dniu 26 marca 2025 r. na zlecenie i pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Szczecinie prowadzącego śledztwo w sprawie zaginięcia Beaty K. z Poradza funkcjonariusze Wydziału Dochodzeniowo — Śledczego Komendy Wojewódzkiej w Policji w Szczecinie na terenie posesji w miejscowości Poradz 10 realizowali czynności przeszukania w celu odnalezienia przedmiotów lub śladów mogących stanowić dowód w sprawie. — czytamy.
W toku intensywnych czynności śledczych kluczowym elementem stały się szczegółowe poszukiwania prowadzone na terenie domu i przyległej posesji Beaty K. Śledczy nie szczędzą wysiłków, aby dogłębnie zbadać wszelkie potencjalne ślady i dowody mogące rzucić światło na los zaginionej. Skala prowadzonych działań jest imponująca, o czym świadczy fakt przesłuchania już sześćdziesięciu świadków w tej złożonej sprawie.
Przedmiotowe śledztwo wszczęto w dniu 14 listopada 2024 r. w Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie w sprawie zaistniałego w miejscowości Poradz w dniu 7 października 2024 r. nieumyślnego spowodowania śmierci Beaty K., to jest o czyn z art. 155 k.k. Z dniem 6 grudnia 2024 r. sprawa została przejęta do dalszego prowadzenia w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie. W toku dotychczasowych czynności w sprawie między innymi przesłuchano blisko 60 świadków, przeprowadzono szereg czynności w postaci przeszukań i oględzin miejsc oraz rzeczy, wydano 11 postanowień o zasięgnięciu opinii biegłych. Ponadto w śledztwie przeprowadzono i zaplanowano szereg innych czynność ukierunkowanych na wszechstronne wyjaśnienie okoliczności zaginięcia Beaty K. — poinformowano.
Co widzieli sąsiedzi pod domem Beaty Klimek?
Przez wiele godzin teren posiadłości był dosłownie oblężony przez liczne służby . Policyjne taśmy szczelnie odgradzały obszar wokół domu, a ciężki sprzęt w postaci koparki metodycznie przekopywał wyznaczone fragmenty ziemi.
Dziennikarze programu "Uwaga" TVN ujawnili wstrząsające doniesienia , które mogły stać się przyczyną tak intensywnych poszukiwań na terenie posesji Klimków. Według ich informatorów ktoś miał widzieć w dniu zaginięcia Beaty Klimek świeżo usypaną ziemię i leżącą obok łopatę na terenie należącym do jej męża. To właśnie to potencjalne miejsce, wskazane śledczym , stało się celem działania koparki oraz specjalisty z georadarem , mających na celu dogłębne zbadanie gruntu.
Wierzymy, że moja siostra zostanie odnaleziona – powiedziała dziennikarzom pani Olga, siostra Beaty Klimek.
