Dorota Wellman rzadko mówi o rodzinie. Wspominając ojca, powiedziała, co miał jej za złe
Dorota Wellman o relacji z ojcem. Prezenterka opowiedziała, jakim był człowiekiem i co miał jej za złe. Rzadko dzieli się tak osobistą historią.
Od kiedy Dorota Wellman i Marcin Prokop prowadzą "Dzień Dobry TVN"?
Ciężko w to uwierzyć, ale w sierpniu minie dokładnie 16 lat, od kiedy Dorota Wellman i Marcin Prokop po raz pierwszy zasiedli na kanapach w studiu “Dzień Dobry TVN”. Od tego czasu para zyskała sympatię tysięcy widzów, którzy nie wyobrażają sobie porannego show bez ich udziału.
Widzowie pokochali Wellman do tego stopnia, że wielu z nich widziałoby ją w roli prezydenta Polski. Gwiazda nie ukrywa, że nie jest zainteresowana taką posadą, ale swoją popularność chętnie wykorzystuje, by pomagać innym.
O ile działalność zawodowa Wellman nie jest tajemnicą dla jej sympatyków, o tyle jej życie prywatne już tak.
Ile dzieci ma Dorota Wellman?
Dorota Wellman chroni życie prywatne, dlatego niewiele wiemy o jej bliskich. Nie jest tajemnicą, że od ponad 35 lat jest związana z Krzysztofem Wellmanem. Ma też jednego syna, Jakuba , z którym lata temu pojawiała się na ważniejszych wydarzeniach publicznych.
Niedawno jedynak nagrał podcast z matką, co było doskonałą okazją do przypomnienia o sobie mediom. Dorota wspólnie z Jakubem stworzyła podcast “WELLcome w popkulturze”.
Dorota Wellman wspomina ojca
Jeszcze mniej wiemy o rodzicach Wellman. W maju Dorota udzieliła wywiadu Basi Stareckiej. W podcaście “Z pełnymi ustami” wyznała, że jej ojciec doświadczył traumy wojennej przez co był surowym człowiekiem.
Tata był ostrym człowiekiem. Bardzo wymagającym. Mój ojciec był wychowany w licznej rodzinie, w bardzo ciężkich warunkach, przeszedł dużo traum wojennych, więc myślę, że to jest konsekwencja tego, że był człowiekiem dosyć ostrym.
Prezenterka zdradziła też, że jej ojciec marzył o synu. W dzieciństwie prezenterka była chłopczycą – należała do harcerstwa, łobuzowała. Ojciec rzadko mówił jej, że ją kochał, ale Wellman jest pewna, że to czuł. O relacji z tatą pisze też w swojej książce “Ja nie mogę być modelką?!”.
Co ojciec miał za złe Dorocie Wellman?
Dorota wspomniała historię z wakacji na Mazurach.
Strasznie chciałam zobaczyć, co jest za płotem, ale nie wolno było tam chodzić bez opieki. Za płotem było jezioro, rozległe pola, doga, po której jeździły samochody. Ciekawość była silniejsza niż strach. […] Miałam pięć lat. Okazało się, że moja wyprawa była pod czujnym okiem ojca. Stał w oknie i patrzył, co z tego wyniknie.
Gwiazda “Dzień Dobry TVN” przyznaje, że “rodzice przyjęli zasadę rozumnej kontroli”, przez co nabrała pewności siebie:
Tata mógł ruszyć na pomoc w każdej chwili, ale nie przeszkadzał mi w zdobywaniu świata. Po mojej wyprawie odbyliśmy rozmowę edukacyjno-wychowawczą.
Wellman wyznała, co ojciec miał jej za złe:
Miał mi za złe to, że byłam nieposłuszna i nie słuchałam rodziców. Umówiliśmy się wtedy, że będzie mi pozwalał na więcej.
Rozumna kontrola ojca sprawiła, że Dorota nabrała pewności siebie:
Mama i tata wiedzieli, że nic mnie nie powstrzyma. Dlatego umacniali we mnie wiarę, że dam radę.
Sytuacje z przeszłości sprawiły, że dziś Dorota ma opinię silnej i bezkompromisowej kobiety. Jest inspiracją dla tysięcy Polek.