Dramat pracowników TVP. Ludzie nie dostają wypłaty od grudnia. Zaczęli wyprzedawać majątki
Odkąd zmieniła się władza w naszym kraju, Telewizję Polską postawiono w stan rewolucji. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje odnośnie wynagrodzeń dla pracowników spółki. Sprawa jest dramatyczna.
Rewolucja w Telewizji Polskiej
Po zeszłorocznych, październikowych wyborach w Telewizji Publicznej doszło do poważnych zmian. W wyniku decyzji ministra Bartłomieja Sienkiewicza dnia 27 grudnia 2023 roku TVP postawiono w stan likwidacji. Od tego dnia stacją zarządza likwidator, Daniel Gorgosz. Dyrektorem generalnym jest Tomasz Sygut, a na te stanowisko powołała go rada nadzorcza.
Jak donosi portal “Wirtualne Media” przez zamieszanie i zmiany, jakie zaszły, pracownicy nie otrzymują zapłaty za ostatnie miesiące pracy. Wynika to z tego, iż w momencie, gdy Telewizja Polska została postawiona w stan likwidacji, pieniądze przestały wpływać na konto spółki. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zadecydowała wcześniej, że kwota 158 milionów złotych, pozyskiwana z abonamentu radiowo-telewizyjnego trafi do depozytu sądowego. Tak też się stało. W tym samym czasie rząd wstrzymał wypłatę rekompensat dla mediów publicznych.
Artur Baranowski wróci do "1 z 10"? Jest jeden warunek. Właśnie ruszyły zdjęcia do nowej serii Straszny wypadek dziennikarza TVP! Szczegóły mrożą krew: "Dziękuję, że żyję"Pracownicy TVP bez wynagrodzenia
Portal “WirtualneMedia.pl” dotarł do pracowników, którzy od grudnia minionego roku nie otrzymują wynagrodzenia. Chodzi konkretnie o tych, którzy posiadają umowę B2B.
Część osób jest sfrustrowana. Chodzi o tych dziennikarzy, którzy rozpoczęli ostatnio współpracę z telewizją publiczną w formie B2B, a nadal nie dostali żadnej wypłaty. Niektórzy czekają na przelew od stycznia, a pytając o to kierownictwo, spotkali się z brakiem reakcji - donosi informator.
Inna osoba z powodu zaistniałej sytuacji ma ogromne nieprzyjemności.
Fakturę wystawiłem 31 grudnia. Teoretycznie według systemów TVP płatność powinna nastąpić 10 lutego. Faktura została zaksięgowana przez ich departament, ale tych pieniędzy nie było. Otrzymywałem zapewnienia do 10 lutego, że przelew na pewno przyjdzie. Potem usłyszałam, że przelewy mają być zablokowane powyżej 25 tys. złotych i mają mi zapłacić po 20 lutego. Nadal nic nie przyszło, a podatki trzeba płacić - opowiada “WirtualnymMediom”.
Informator zdradził także:
Jeden ze znajomych również produkuje dla telewizji różny content i nie otrzymał dotąd zapłaty. Jest już gotów sprzedać firmie windykacyjnej to zadłużenie i żeby to oni walczyli później z TVP o uregulowanie należności. Osób w podobnych sytuacjach jest więcej.
Szef "Solidarności" o trudnościach w TVP
Redakcja “Wirtualnych Mediów” skontaktowała się także z szefem “Solidarności” w spółce, Bogdanem Wiśniewskim, który potwierdził spekulacje.
Kondycja finansowa spółki jest trudna. Z jednej strony problem dotyczący finansowania, czyli wpływów z abonamentu oraz z rekompensaty z tytułu zwolnienia z jego płacenia, a do tego nadal ograniczona produkcja programów - wyznał.
Szef “Solidarności” kontynuował:
Sytuacja jest niekiedy dramatyczna, bo część członków naszego związku zwraca się nawet z prośbą o zawieszenie obowiązku płacenia składek z uwagi na ich własną trudną sytuację finansową. Część z nich ponosi koszty prowadzenia działalności, a ci zatrudnieni na zlecenie nie otrzymują zleceń. Z powodu wciąż ograniczonej produkcji problem finansowy dotyka też pracowników etatowych związanych z tworzeniem programów.
Bogdan Wiśniewski ujawnił także, że ani on, ani pozostali pracownicy nie są informowani, jak wygląda przebieg restrukturyzacji w Telewizji Polskiej. Nie udało się również do tej pory porozmawiać z Danielem Gorgoszem. Spółka na ten moment nie zabrała głosu w sprawie.
.