Dramat uczestników "Tańca z Gwiazdami". Produkcja w ostatniej chwili zmienia zasady. Mowa o wielkiej niesprawiedliwości
Najnowsza edycja "Tańca z Gwiazdami" stała się najgłośniejszym tytułem Polsatu w wiosennej ofercie. Wielkimi krokami zbliża się kolejny odcinek, w którym zobaczymy zachwycające choreografie na parkiecie. Produkcja postanowiła jednak zaskoczyć uczestników. Zmiana zasad nie będzie im na rękę.
14. edycja "Tańca z Gwiazdami". Kto walczy o Kryształową Kulę?
Od trzech tygodni Polsat wygrywa w sondażach oglądalności, a to wszystko za sprawą nowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Produkcja postarała się o różnorodny dobór uczestników, a także odświeżone grono jury, które przyciąga widzów.
Na parkiecie możemy zauważyć m.in.: Macieja Musiała, Roksanę Węgiel, Aleksa Mackiewicza, Filipa Chajzera, Maffashion, Dagmara Kaźmierska czy Krzysztofa Szczepaniaka. Ich występy mniej lub bardziej łaskawym okiem ocenia Iwona Pavlović, Ewa Kasprzy, Rafał Maserak oraz Tomasz Wygoda. Przed kamerami nie brak emocji, a niektórzy oczarowali jurorów na tyle, by otrzymać maksymalną liczbę punktów. W 3. odcinku udało to się Roksanie Węgiel za sprawą ognistego paso doble.
Kto tym razem skradnie serca gwiazd i widzów? Produkcja w ostatniej chwili zmieniła zasady programu, co nie ułatwi zadania uczestnikom.
"Tańca z Gwiazdami". Eliminacje zaczęły się na dobre. Kto odpadł do tej pory?
14. edycję tanecznego programu rozpoczęło dwanaście par, ale tylko jedna sięgnie po Kryształową Kulę i nagrodę główną, 100 tysięcy złotych dla gwiazdy oraz 50 tysięcy złotych dla tancerza. Reguły "Tańca z Gwiazdami" są nieubłagane, choć początkowo wydawało się, że produkcja może mieć inny pomysł na ten sezon.
W pierwszym odcinku z programem nie pożegnała się żadna z par, co rozbudziło nadzieję internautów. W mediach społecznościowych proszono nawet o zmianę zasad, tak aby do półfinału dotarły wszystkie pary. Dopiero po zebranym doświadczeniu wybrano by finałowe duety. O dziwo pomysłem zainteresowała się sama produkcja .
Później natomiast po nieco słabszych występach z programem pożegnał się lekkoatleta Adam Kszczot, a zaraz za nim odeszła gwiazda "Klanu", Małgorzata Ostrowska-Królikowska . Emocji nie zabraknie także przy najbliższej odsłonie telewizyjnego hitu.
Na kilka dni przed 4. odcinkiem "Tańca z Gwiazdami" ujawniono, że faktycznie dojdzie do zmian zasad programu. Widzowie z pewnością nie liczyli na takie zachowanie produkcji. Uczestnicy mogą drżeć. Szczegóły poniżej.
"Tańca z Gwiazdami". Zmiany zasad na kilka dni przed kolejnym odcinkiem
Gdy uczestnicy udoskonalają najnowsze choreografie na niedzielny odcinek "Tańca z Gwiazdami" pojawiła się zaskakująca informacja odnośnie do jego przebiegu. Okazuje się, że hojność produkcji nie trwała długo. Już niedługo będziemy musieli pożegnać się nie z jedną, a z dwiema parami telewizyjnego show .
Dzisiaj uczestnicy "Tańca z Gwiazdami" dowiedzieli się, że w najbliższym odcinku opadnie nie jedna, a dwie pary... - przekazał "Super Express" z komunikatu produkcji.
Gwiazdy nie były zachwycone tym pomysłem, Maffashion wprost powiedziała niesprawiedliwości, a aktorka serialu “Ranczo” Olga Kowalska stwierdziła, że raźniej będzie odpaść we dwoje.
Jest ryzyko. Ale z drugiej strony chyba raźniej, jak się odpada z kimś - powiedziała.
Uczestnicy mają więc dodatkową motywację, by dać z siebie wszystko podczas występów. Widmo odejścia z programu będzie bliższe niż dotychczas. Na kogo padnie tym razem? Przekonamy się już w niedzielę, 24 marca, o godzinie 20:00 w Polsacie.
Źródło: SE
