Ekspert od mowy ciała ocenia Małgorzatę Rozenek w "Dzień Dobry TVN". To dlatego "łapie się za paluszek"
Małgorzata Rozenek-Majdan dołączyła do ekipy prowadzących "Dzień Dobry TVN" w sierpniu 2022 roku. Od tego czasu minęło kilka miesięcy i zdaje się, że prezenterka na dobre rozgościła się w redakcji porannego programu. Postanowiliśmy skonsultować się z ekspertem mowy ciała, by poznać i zrozumieć zachowanie prowadzącej przed kamerą, które na przestrzeni miesięcy uległo zmianie.
W tym celu skontaktowaliśmy się ze specjalistą od mowy ciała i wystąpień publicznych, Maurycym Sewerynem, który dogłębnie przyjrzał się gestom, prezentowanym przez Małgosię.
"Dzień Dobry TVN": Małgorzata Rozenek-Majdan w ocenie eksperta
Nie da się ukryć, że występy Małgorzaty w "Dzień Dobry TVN" są szeroko komentowane w mediach, a widzowie ochoczo dzielą się swoimi opiniami w sieci. Po emisji niemalże każdego odcinka z udziałem Gosi i jej programowego partnera, Krzysztofa Skórzyńskiego, sieć zalewa masa komentarzy.
Oglądając odcinki z udziałem gwiazdy, udało nam się wychwycić kilka charakterystycznych gestów, które Małgorzata Rozenek-Majdan regularnie wykonuje. Jednym z nich jest łączenie dłoni czy też trzymanie się za palec. Maurycy Seweryn jasno wyjaśnił, z czego może to wynikać.
— To delikatna, nazywana przeze mnie „szczątkową”, wersja silnego gestu atawistycznego. Powstał w czasach, kiedy Pani Małgorzata była dzieckiem i była obejmowana, a potem "łapana za dłoń" przez bliskich. Dziś w sytuacji stresu potrzebuje delikatniejszych "uspokajaczy niewerbalnych". W Jej przypadku jest to łapanie się za paluszek lub fragment dłoni — przekazał ekspert w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Maurycy Seweryn wyjaśnił znaczenie skrzyżowanych ramion
W jednym z ostatnich odcinków "Dzień Dobry TVN" Małgorzata Rozenek-Majdan kilkukrotnie zamykała ramiona, a także nieco się garbiła. Dopatrzyliśmy się także łokci opartych o biurko. Mimo że postawa ta może na pierwszy rzut oka kojarzyć się z brakiem pewności siebie i nie zawsze wygląda elegancko, trzeba pamiętać, że może też wynikać ze sposobu siedzenia. Małgosia często zakłada nogę na nogę, co z kolei ma swoje konsekwencje w ułożeniu reszty ciała.
— Pochylenie ciała połączone z zamykaniem łuku ramion (silny sygnał stresu i dyskomfortu) i ułożeniem rąk na stole (oparcie łokciami o krawędzie). Efekt nie jest najlepszy. Jednak geneza nie jest taka jak zrozumienie tego zachowania przez większość osób. Wymienione przeze mnie części składowe komunikacji nie wynikają bowiem ze stresu. Wynikają z ułożenia nóg – noga na nogę. Przy takim sposobie siedzenia ciężko jest przybliżyć się na tyle blisko, aby nie wystąpiły te skutki uboczne — wyjaśnił nam Maurycy Seweryn.
Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że spora część ludzi niepoprawnie interpretuje krzyżowanie ramion. Ekspert wyjaśnił, że jest to wygodna pozycja, która może posłużyć odprężeniu mięśni.
— Większość ludzi uważa takie ułożenie rąk i ramion za pozycję zamkniętą. Jest to efekt uboczny powielania fałszywej interpretacji tego gestu nawet przez mniej doświadczonych psychologów. Ten gest to bardzo wygodne ułożenie rąk, służące do odprężenia mięśni. Dodatkowo ułożenie ramion, głowy w tym podbródka, kontakt wzrokowy świadczą o pewności siebie — wyjaśnił ekspert w rozmowie ze Światem Gwiazd.
"Efekt naśladowania starej szkoły dziennikarskiej"
Specjalista od mowy ciała i wystąpień publicznych zauważył jeszcze jedną, ciekawą rzecz, która regularnie pojawia się podczas prowadzenia programu przez Gosię. Mowa o trzymaniu w dłoniach długopisu i bawieniu się nim. Maurycy Seweryn wskazał, że jest to efekt naśladowania starej szkoły dziennikarskiej, w której uczono tego gestu, jako sygnał aktywnego prowadzenia komunikacji.
- U Pani Redaktor pojawił się dodatkowy element wspomagający. Zamiast dłoni, paluszków, Pani Małgorzata wykorzystuje długopis. Widać to po ruszaniu długopisem – kręceniu nim. Niemniej jest to efekt naśladowania starej szkoły dziennikarskiej , której konferansjerzy i dziennikarze są uczeni zawsze trzymać długopis jako sygnał aktywnego prowadzenia komunikacji (niby potrzebują go do zapisywania czegoś).
Maurycy Seweryn działa w branży od 13 lat. Na swoim koncie kilka tysięcy wystąpień, wykonanie badań mowy ciała Polaków, a także opracowanie systemu "Skutecznego Treningu Prezentera" i wydanie własnej książki pt. "Wystąpienia publiczne. Podręcznik praktyczny". Spełnia się również jako wykładowca na uczelniach wyższych.
Zobacz zdjęcia:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
