Filip Chajzer miał ruszyć z biznesem, a teraz błaga fanów o pomoc. Ma poważne problemy
Filip Chajzer po zakończeniu współpracy z "Dzień Dobry TVN" nie próżnował. W mediach społecznościowych chwalił się kolejnymi projektami, a także rozwojem biznesu gastronomicznego. Niestety okazuje się, że jego innowacyjna knajpa została zamknięta. Prezenter zabrał głos i poprosił internautów o pomoc.
Filip Chajzer po "Dzień Dobry TVN" planował własny biznes
Prezenter spędził ponad dekadę w gronie gwiazd TVN, występując nie tylko w popularnej śniadaniówce, ale także w takich programach jak m.in.: "Mali giganci", "Hipnoza" czy "Big Brother Nocą".
Niestety kariera Filipa Chajzera w TVN została zakończona , co argumentowano jego dodatkowymi działalnościami radiowymi. Gwiazdor miał jednak plan na inny biznes.
Jego strzałem w dziesiątkę miała być knajpa serwująca śniadania o każdej porze dnia oraz bezalkoholowe drinki. Filip Chajzer miał także samodzielnie obsługiwać tłumy klientów. Niestety w kwestii jego gastronomicznej kariery dochodzą nas smutne wieści.
Knajpa Filipa Chajzera zakończyła działalność?
Portal Kulinarnipl w mediach społecznościowych zawiadomił o zamknięciu lokalu, który należał do byłego gwiazdora TVN . Co gorsza, w miejscu, które przejął gwiazdor, poprzednio znajdowała się popularna wśród okolicznych pracowników biur jadłodajnia.
Według doniesień przyczynami zamknięcia knajpy Filipa Chajzera miał być problem związany ze zmianami, które chciał wprowadzić nowy właściciel.
Lokal przy ulicy Skorupki stoi pusty, a ludzie pracujący w tym biurowcu zmuszeni są zaopatrywać się w wyżywienie na mieście, bo Filip przejmując lokal zamknął ten co był wcześniej. Okazuje się że plany były dalekie, miał w środku stanąć piec na który nie zgodził się administrator budynku.
Filip Chajzer prosi internautów o pomoc
Okazuje się, że doniesienia nie są jedynie błahym dopatrzeniem internautów. Filip Chajzer zabrał głos w sprawie swojej knajpy w mediach społecznościowych. Fani faktycznie nie będą mogli odwiedzić jego lokalu.
Wynająłem lokal, zleciłem projekty, zapłaciłem kasę i niestety pod odbiciu się od kolejnej ściany proceduralnej wiem, że muszę zmienić lokalizację.
Co więcej, prezenter poprosił internautów o pomoc. We wpisie zaoferował nawet możliwość dłuższej współpracy.
Jeśli macie na oku lokal w Warszawie, albo sami chcielibyście mieć dobrego całkiem rozpoznawalnego partnera w gastrobiznesie - zapraszam.