Głosowanie na Eurowizji 2024 wstrzymane. Pierwsza taka sytuacja w historii
Eurowizja 2024. Takiego skandalu jeszcze nie było. Organizatorzy wstrzymali głosowanie w konkursie. Fani z wielu państw nie mogą oddawać głosów na swoich faworytów. Dlaczego?
Luna poza finałem Eurowizji 2024
Eurowizja 2024 rozpoczęła się 7 maja pierwszym półfinałem z dwóch, w którym wystąpiła reprezentująca Polskę Luna. Nasza gwiazda nie zyskała wystarczającego uznania publiczności i nie zakwalifikowała się do finału, który już dzisiaj.
Luna w Szwecji zaprezentowała piosenkę “The Tower”, którą na konkurs wysłało pięcioosobowe jury. Na scenie zaprezentowała spektakularne show. Były imponujące wizualizacje, efekty pirotechniczne, tancerze i dwie wieże, które nawiązywały do klimatu utworu.
Ostatecznie Luna przegrała z artystami z takich krajów jak: Irlandia, Litwa, Serbia, Cypr, Luksemburg, Chorwacja czy Finlandia.
Skandal na Eurowizji 2024
Drugi półfinał Eurowizji odbył się w czwartek 9 maja. Z grupy wyszło dziesięciu najwyżej ocenionych reprezentantów. Wśród nich znalazła się gwiazda z Izraela, której udział w konkursie budzi kontrowersje od samego początku. Wszystko za sprawą wojny żydowskiego kraju z Palestyną.
Eden Golan po wejściu na scenę w Malmo Arena została wygwizdana przez publiczność. Producenci show zadbali jednak o to, by widzowie przed telewizorami nie byli świadkami tej nieprzyjemnej sytuacji. Dzięki odpowiednim systemom wyciszono buczenie, a w jego miejsce puszczono aplauz z taśmy.
Oprócz Izraela do finału weszła Holandia. Od wczoraj niepewne były losy reprezentanta kraju Joosta Kleina. Wszystko przez skandal, do jakiego doszło za kulisami koncertu , podczas prób.
Holandia zdyskwalifikowana z Eurowizji 2024. Dlaczego?
Z relacji obecnego na miejscu w Malmo naszego reportera, Macieja Stępnia, dowiadujemy się, że Joost miał uderzyć członka izraelskiej delegacji po tym, jak ten obraził jego zmarłych rodziców, o których śpiewa w piosence “Europapa”. Wcześniej prowokował siedzącą obok niego Eden Golan na konferencji, wymownie odgradzając się od niej.
Holendra zabrakło na wczorajszej próbie generalnej, podczas której swoje głosy oddali jurorzy ze wszystkich państw biorących udział w konkursie. Zamiast występu na żywo tak jak w przypadku reszty uczestników, eksperci dostali do oceny prezentację z półfinału. Jeszcze rano skorzystał na całej aferze w rankingu bukmacherów, którzy przyznali mu 6. miejsce. Teraz z niego wypadł całkowicie.
Kilka minut po godzinie 12 oficjalnie ogłoszono, że Joosta zabraknie w finale. Europejska Unia Nadawców przed chwilą wydała oficjalny komunikat, w którym poinformowała, że Holandia została zdyskwalifikowana z Eurowizji 2024. Oznacza to, że o zwycięstwo zawalczy nie 26 a 25 państw.
Głosowanie na Eurowizji 2024 wstrzymane
Taki bieg zdarzeń doprowadził do wstrzymania głosowania widzów z innych krajów niż te, które biorą udział. Od ubiegłego roku wpływ na wynik mają także punkty z tzw. “reszty świata”. Oznacza to, że na swoje ulubione piosenki mogą głosować mieszkańcy wszystkich kontynentów.
Ze względu na różnice czasowe pomiędzy Europą a Azją, Afryką czy Amerykami głosowanie dla reszty świata otworzone powinno być 24 godziny przed finałem. Ze względu na zamieszanie z Holendrem wstrzymano ten proces aż do rozpoczęcia koncertu finałowego o godzinie 21 czasu polskiego.
Na stronie, na której można głosować na swoich faworytów widnieje komunikat o następującej treści:
Głosowanie rozpocznie się kilka minut po rozpoczęciu show. Włącz telewizor albo youtube i bądź gotowy, by oddać głos.
To pierwszy raz w historii Eurowizji, gdy ograniczono czasowo możliwość oddawania głosów dla fanów Eurowizji z odległych zakątków świata. Co o tym sądzicie?