Iris Apfel przełamuje stereotypy i bawi się modą. Oto historia 102-letniej projektantki
Iris Apfel to ikona stylu, która udowadnia, że wiek to tylko liczba. Absolwentka historii sztuki latami prowadziła wspólny biznes z mężem, a w wieku emerytalnym została influencerką modową. Jej barwny i odważny styl jest inspiracją dla wielu, a mimo swojego sędziwego wieku wciąż zachwyca i tryska energią.
Apfel nigdy nie wiązała swojej przyszłości z modą. Ku zaskoczeniu wielu, z biegiem lat stała się jej ikoną. Dziś nie da się przejść obok niej obojętnie, a swoją osobą, podejściem do życia i zabawą modą łamie popularne stereotypy.
Iris Apfel aranżowała wnętrza Białego Domu
Iris urodziła się w Nowym Yorku w 1921 roku, w rodzinie amerykańskich Żydów. W jej życiu od najmłodszych lat była obecna moda i sztuka, wyczucie stylu płynęło w jej żyłach. Jej mama miała własny sklep odzieżowy, a sama ukończyła studia na wydziale historii sztuki.
W wieku 27 lat stanęła na ślubnym kobiercu u boku Carla Apfela . Była to prawdziwa miłość, która przetrwała prawie 70 lat. Jako małżeństwo założyli firmę Old World Weavers, która dziś jest jedną z najbardziej cenionych luksusowych marek w branży tekstyliów.
Apfelowie wspólnie odnosili sukcesy zawodowe, mogą pochwalić się wykonaniem aranżacji wnętrza Białego Domu za czasów Harry'ego S. Trumana. W latach 90. postanowili jednak sprzedać firmę i odejść na emeryturę. Niestety mąż Iris zmarł w 2015 roku . Po stracie ukochanego i trudnych doświadczeniach kobieta stanęła na nogi. Postanowiła spełniać marzenia, które realizuje po dziś dzień.
Iris Apfel: zamiłowanie do mody
Miłość do mody zawsze była w jej sercu, choć nigdy nie sądziła, że stanie się jej ikoną. Początkowo była znana i ceniona głównie w artystycznym środowisku elit. Szersze grono usłyszało o Iris w 2005 roku, wraz z wystawą Rara Avis (Rare Bird): The Irreverent Iris Apfel zorganizowaną w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Zaprezentowano tam wyjątkowy styl Apfel, zamiłowanie do biżuterii i odważnego łączenia kolorów.
Kolejno świat usłyszał o Iris Apfel, gdy po założeniu Instagrama dodała zdjęcie ze współpracy z firmą kosmetyczną MAC. Na zdjęciach miała wówczas 90 lat. Dziś jest jedną z topowych influencerek, którą na ten moment obserwuje ponad 2.5 miliona osób.
Na swoim profilu zachęca kobiety do noszenia barwnych stylizacji , ekstrawaganckich akcesoriów i bawienia się modą na dowolne sposoby. Udziela również porad, a w jej postach znajdziemy wiele cennych wskazówek. Gdy topowe gwiazdy stawiają na klasykę i minimalizm, ona jest wierna swojemu stylowi.
Ponadto Iris ma na swoim koncie współpracę z popularną siecią sklepów H&M, która wypuściła kolekcję ubrań od gwiazdy. Kolekcja miała swoją premierę w marcu ubiegłego roku.
Iris Apfel: wiek to tylko liczba
Iris jest przykładem, że wiek to tylko liczba, a ograniczenia nie istnieją. Pokazuje, że warto cieszyć się chwilą, póki trwa i zanim życie przepłynie nam przez palce. W jednym z wywiadów postanowiła opowiedzieć historię swojej paryskiej przyjaciółki , jest w niej głęboki przekaz, który pokazuje prawdziwe wartości influencerki.
– Ktoś mi kiedyś mi powiedział, że nic nie jest nasze na zawsze. Zrozumcie to i wy. Pomóc może wam w tym opowieść mojej paryskiej przyjaciółki. Pewnego ranka na jej ulicy pojawił się wielki stojak z ubraniami. Czego tam nie było! Chanel, Dior, Givenchy. Po prostu cuda. Do stojaka przypięta była kartka z napisem: "Proszę, bierzcie, co chcecie. Tam, gdzie się wybieram, nie ma szaf" – powiedziała 102-latka w jednym z wywiadów.
Zobacz zdjęcia:
Źródła: avanti24.pl/Viva!/dziendobry.tvn.pl