Iza Janachowska przekazała smutne wieści o stanie zdrowia . Wspomniała o operacji
Iza Janachowska niedawno opublikowała zdjęcie ze szpitalnej sali. Po wielu komentarzach postanowiła nieco bardziej otworzyć się na temat swojego stanu zdrowia. Wspomniała o planie leczenia oraz możliwości operacji.
Iza Janachowska trafiła do szpitala
We wtorkowym poście prezenterka Polsatu opowiedziała o tym, jak trafiła do szpitala "w stanie zagrażającym życiu" . Internauci okazali jej współczucie, a także dopytywali o stan zdrowia. Z powodu licznego odzewu Iza Janachowska postanowiła zagłębić się w ten temat.
Pod moim postem pojawiło się wiele komentarzy wsparcia, jak i również wiele pytań i zarzutów. Wyjaśnię kilka kwestii. Zdjęcie zrobiłam w chwili, w której czekałam już na wypis. Wiedziałam, że sytuacja jest opanowana, a ja wracam do domu do mojego synka i męża.
Choć początkowy kryzys został zażegnany przed gwiazdą jeszcze sporo pracy do pełnego powrotu do zdrowia. Nie jest wykluczone, że powróci szpitalnych murów.
Iza Janachowska będzie potrzebowała operacji?
Okazuje się, że przyszłe miesiące będą kluczowe dla stanu zdrowia prezenterki. Choć przyznała, że wraz z lekarzami opracowała szczegółowy plan leczenia, może nie obyć się bez operacji.
Za trzy miesiące okaże się, czy ustalony plan leczenia będzie wystarczający, czy jednak konieczna będzie operacja. Staram się być dobrej myśli. […] na szczęście ja zostałam szybko zdiagnozowana, a wdrożone leczenie okazało się bardzo skuteczne.
Iza Janachowska apeluje do internautów
Stan zdrowia gwiazdy wzbudził spore zainteresowanie wśród jej obserwatorów. Część okazała jej wsparcie i życzyła powrotu do sił. W relacji podkreśliła, jak ważne w jej przypadku były regularne badania oraz kontrole. Do takiej postawy zachęcała też internautów.
Napisałam ten post, żeby na swoim przykładzie pokazać wam, jak ważne są badania i reagowanie na niepokojące objawy, chciałam nim zwrócić uwagę na ciężką pracę, jaką wykonują pielęgniarki i lekarze i wyrazić im wdzięczność za fantastyczną opiekę.
Obecnie Iza Janachowska wróciła już do domu, gdzie czekał na nią drobny prezent od ukochanego syna. W najbliższych miesiącach możemy jedynie trzymać kciuki, by obyło się bez zabiegu.