Jak długo można nie myć włosów? Eksperyment tiktokerki
Emma DeNaples, znana w sieci jako Emma Sky, postanowiła wziąć udział w nietypowym wyzwaniu – od kilku miesięcy relacjonuje bowiem na TikToku efekty niemycia włosów. Pierwsza część eksperymentu trwała 100 dni, jego efekty przeszły zaś najśmielsze oczekiwania influencerki. Co jednak o podobnych przedsięwzięciach sądzą eksperci?
100 dni bez mycia włosów. Efekty eksperymentu
Podczas gdy wiele osób nie wyobraża sobie zaprzestania mycia włosów nawet na kilka dni (szczególnie w chwili, gdy ich długość przekracza kilka centymetrów), tiktokerka Emma Sky postanowiła zrezygnować z szamponów i odżywek... na ponad 3 miesiące .
– To było szalone – przyznała po zakończeniu wyzwania, dziękując jednocześnie obserwującym za wytrwałość (codzienne relacje śledziły bowiem tysiące osób).
Szybko okazało się jednak, że długie i pofalowane włosy Emmy są w znakomitej kondycji. Nieznacznie tłuste kosmyki dostrzec można było bowiem jedynie u nasady głowy.
– Włosy nie są tłuste. Nie śmierdzą. Gdyby tak było, nie robiłabym tego wyzwania. Jeśli ktoś próbuje mi wmówić, że powinny śmierdzieć, to jest w błędzie – przekonywała.
W związku z powodzeniem eksperymentu tiktokerka postanowiła iść jeszcze dalej – w kolejnym, zakończonym już wyzwaniu nie myła bowiem włosów przez 150 dni. Efekt, podobnie jak wcześniej, był nieprawdopodobny. Emma zaprezentowała jednocześnie widzom stan włosów w pierwszym oraz ostatnim dniu eksperymentu – mimo 5 miesięcy bez szamponu wciąż wyglądały na zdrowe .
Część komentujących nie dała jednak wiary zapewnieniom influencerki co do bezproblemowego przebiegu wyzwania.
– Nie mogę zrozumieć, jakim cudem nie swędziała Cię skóra głowy. Po zaledwie kilku dniach [bez mycia – przyp. red.] moja staje się bardzo sucha – stwierdziła jedna z nich.
W następnej części wyzwania Emma planuje... nie myć włosów przez kolejne 200 dni.
Jak często myć włosy?
W rozmaitych źródłach znaleźć można wzajemnie wykluczające się opinie – część osób uważa bowiem, że najodpowiedniejszym podejściem jest codzienne mycie głowy, inni twierdzą z kolei, że podobna częstotliwość przynosi więcej szkody niż pożytku. Jak wygląda to jednak w rzeczywistości? W rozmowie z portalem Kobieta opowiedziała o tym Anna Mackojć, trycholożka i biotechnolożka. – Podstawową zasadą, której powinniśmy przestrzegać, jest mycie skóry wtedy, kiedy ona tego potrzebuje. Gdy nie doświadczamy żadnych schorzeń typu łupież, przetłuszczanie się, wystarczy, że będziemy myć skórę głowy co 2-3 dni, jednak nie rzadziej – stwierdziła. Okazuje się bowiem, że niemycie włosów przez dłuższy czas (jak w przypadku bohaterki tiktokowego eksperymentu) może prowadzić do wielu negatywnych konsekwencji. – Jeżeli cierpimy na choroby skóry głowy, zwłaszcza przebiegające z nadmiernym złuszczaniem się naskórka bądź nadmiernym łojotokiem, to zalecane jest nawet codzienne mycie skóry głowy. W tym przypadku wydzielane sebum czy powstała keratynizacja zalegać będzie na skórze głowy, co spowodować może zaczopowanie mieszka włosowego bądź stan zapalny, a w konsekwencji nawet wzmożone wypadanie włosów – dodała trycholożka.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Przez miesiąc pij wywar, który kosztuje grosze. Nigdy w życiu nie zobaczysz tak pięknych włosów, paznokci i cery 2. Selfcare w nowym stylu, czyli niezwykłe połączenie social mediów z codzienną pielęgnacją 3. Popularny produkt dodawany do rosołu wspaniale działa na włosy. Rosną po nim jak szalone