"Jak ja siebie nienawidziłam". Wstrząsające wyznanie Izy Miko. Okrutne jak została potraktowana
Izabella Miko, światowej sławy aktorka i tancerka, ujawniła przerażające kulisy swojej młodości spędzonej w szkole baletowej. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem opowiedziała o surowych zasadach, presji i trudnych chwilach, które na zawsze odcisnęły piętno na jej życiu. Za blaskiem sceny kryły się wyrzeczenia i morze wylanych łez.
Izabella Miko w studiu Świata Gwiazd
Izabella Miko, a właściwie Izabella Anna Mikołajczak, to polska aktorka, tancerka i modelka, która zyskała międzynarodową sławę dzięki swoim występom w filmach i na scenach baletowych. Córka aktorskiej pary - Grażyny Dyląg-Mikołajczak i Aleksandra Mikołajczaka - była ostatnio gościem w naszym studiu, gdzie w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem podzieliła się swoimi wspomnieniami z czasów nauki w szkole baletowej.
Miko nie ukrywała, że czasy jej dzieciństwa i pobyt w szkole baletowej były dla niej wyjątkowo trudne. Jej wspomnienia są wstrząsające.
Iza Miko szczerze o anoreksji
Miko opowiedziała, że zajęcia w szkole baletowej sprawiły, że cierpiała na anoreksję.
Miałam anoreksję. Jak ktoś by mnie zapytał wtedy: “Czy masz jakiekolwiek problemy z jedzeniem?”, powiedziałabym: ”Absolutnie, że nie”. Natomiast jak mało jadłam, co ja robiłam, żeby być jak najchudszą i żeby pani nauczycielka powiedziała, że "dobrze, w końcu dobrze”. […] Nas ważono we wtorki rano, przy całej klasie.
Dziewczynki musiały notować wszystkie jedzone posiłki.
Miałyśmy wypisywać, i ja, ponieważ zawsze byłam sumienna i zawsze byłam bardzo uczciwa, nigdy nie kłamałam, wszystko w tym dzienniczku wpisywałam dokładnie.
Relacje Izy są wstrząsające. Dziewczynki były poniżane przez nauczycielki.
Musiałyśmy wypisywać, a pani to czytała przy wszystkich. Jeżeli cokolwiek tam było "nie tak”, to nas wyśmiewała. Jak dziewczyny, które mają 12 lat i naturalnie tyją, mogły to znieść?
Iza szybko znienawidziła swoje ciało, szczególnie w okresie dojrzewania.
Ja po prostu z nienawiścią patrzyłam na biust. Te pół centymetra, które mi tam urosło, bo przecież nie wolno było przybierać na wadze. […] Najlepiej było być po prostu płaskim, żeby się zmieścić między ścianą. To, co nauczycielki mówiły, i jak się z nas wyśmiewały... Nie można było na przykład płakać. Jeżeli ona zobaczyła, że płaczesz - wyrzucała cię z sali.
"Jak ja siebie nienawidziłam": Wstrząsające wyznanie Izy Miko
Padały również ataki na rodzinę dziewczynek. Jak wspomina Miko, nigdy nie zapomni, co jedna z nauczycielek powiedziała do jej koleżanki.
Czy ty wiesz, dlaczego twój ojciec zostawił twoją matkę? Nie przez twoją matkę - przez ciebie, bo ty jesteś nikim!
Jak przyznaje, z powodu zajęć, psychika uczennic mocno ucierpiała.
Nauczycielki chciały niby “w ich głowach”, jak najlepiej dla nas, bo przez to rzeczywiście starałyśmy się bardziej, nie było lenistwa, nie było obijania. Ale z drugiej strony, to co się z naszą psychiką stało…
Wspomnienia z dzieciństwa nadal na nią oddziałują.
Całe szczęście już nie mam problemów z jedzeniem, ale na przykład dzisiaj mam problem z tym, że jak jakiś chłopak, z którym jestem dotyka mi brzucha i na przykład łapie mi tak za brzuch, taką fałdkę, […] to ja się cała po prostu spinam, bo pani podchodziła, łapała mi za brzuch i: “Co to jest co to jest? Wciągnij to!”
Jak sama przyznała, czytanie jej starych pamiętników jest bardzo bolesne.
Czytam swoje pamiętniki z tego czasu i nie mogę w to uwierzyć. Jak ja siebie nienawidziłam, jak ja patrzyłam w lustro i się tak strasznie krytykowałam…
Polecamy cały wywiad.