Córka Joanny Moro zadebiutowała na salonach. Taka mała, a już pozuje jak gwiazda. Przyćmiła nawet mamę
Joanna Moro zabrała córkę na premierę spektaklu, w którym gra główną rolę. Gdy aktorka dumnie pozowała do zdjęć, 4-letnia Ewa kradła show za kulisami. Wyrosła na śliczną dziewczynkę.
Joanna Moro urodziła w czasie pandemii
Joanna Moro w 2020 roku urodziła trzecie dziecko. Aktorka zmuszona była do porodu w czasie pandemii koronawirusa, gdy w szpitalach obowiązywały ostre restrykcje. Nie było mowy o obecności osób trzecich (partnerów ciężarnych) na porodówce.
Ewa od pierwszych dni skradła serca internautów, a to za sprawą zdjęć, jakie jej dumna mama zamieszcza w sieci. Dzięki regularnym publikacjom na profilu gwiazdy znanej z głównej roli europejskim megahicie “Anna German” możemy podglądać, jak szybko zmienia się dziewczynka. W piątek 16 lutego zaliczyła nawet debiut na salonach.
Joanna Moro z trudem umówiła się na USG piersi. "Nie ma terminu, jeśli nie zapłacisz odpowiednio" Joanna Moro opowiedziała o pobycie w Rosji. "Tam czas się zatrzymał"Joanna Moro kusi ciałem na premierze "(Nie) wszystko ci oddam"
Moro w grudniu skończy 40 lat. O sylwetkę dba, prowadząc aktywny styl życia. Regularnie pokazuje, jak ćwiczy na siłowni, biega i morsuje. Szczególnie pokochała ostatni ze sportów. Uprawiała go nawet, gdy była w ciąży z Ewą.
Swoim pięknym ciałem Joanna pochwaliła się na czerwonym dywanie. Na premierze spektaklu “(Nie) wszystko ci oddam”, w którym gra główną rolę, dumnie eksponowała plecy. Miała na sobie koszulkę, która z tyłu nie zostawiła niczego dla wyobraźni. Plecy pięknej gwiazdy “zasłaniały” jedynie dwa cienkie paseczki pełniące funkcję ramiączek.
Takie widoki zwróciły uwagę gości, ale jeszcze większą popularnością cieszyła się jej córeczka.
Jak wygląda córka Joanny Moro?
4-letnia Ewa dopingowała mamę za kulisami. Gdy Moro błyszczała na ściance, rozsyłając uśmiechy zebranym wokół niej fotoreporterom, jej dziecko czekało na nią w towarzystwie taty, Mirosława Szpilewskiego. Dziewczynka w pastelowej sukience i z koroną na głowie nie stroniła od pozowania przed obiektywami.
Już teraz widać, że Joanna i jej mąż dbają, by ich córka wyrosła na pewną siebie i przebojową kobietę. Kto wie, może kiedyś pójdzie w ślady mamy?
