Joanna Moro

Joanna Moro zabrała córkę na premierę spektaklu, w którym gra główną rolę. Gdy aktorka dumnie pozowała do zdjęć, 4-letnia Ewa kradła show za kulisami. Wyrosła na śliczną dziewczynkę.

Joanna Moro nie raz odwiedzała Rosję z powodów obowiązków zawodowych. Wyznała, jak wyglądają realia życia we wschodnim mocarstwie. Czas dla obywateli jakby stanął w miejscu.Aktorka początki kariery stawiała w serialach jako epizodystka, próbując swoich sił w licznych castingach. Ostatecznie udało jej się wcielić w legendarną piosenkarkę w produkcji TVP, Annę German. Dzięki wspaniałej grze i niesamowitemu głosowi aktorka podbiła serca producentów, a następnie widzów popularnego serialu.Plany zdjęciowe wymusiły na aktorce liczne podróże poza granice Polski, część serialu kręcona była w Rosji. Joanna Moro przyznaje, że pierwsze zetknięcie ze wschodnim państwem zrobiło na niej ogromne wrażenie. Żyjący tam ludzie wydają się być jak z innej epoki.

Joanna Moro nie raz udowadniła na swoim koncie na Instagramie, że prawdziwego zimna się nie boi. Gwiazda pała miłością do morsowania. Po ostatnim zdarzeniu prawdopodobnie stanie się jednak bardziej rozsądna. Co się stało?Zwolenniczka lodowatych kąpieli, Joanna Moro, tym razem przekonała się, że w jeziorze zimą warto być ostrożnym.

Joanna Moro opublikowała na Instagramie zdjęcie w bikini na plaży, które połączyła ze wstrząsającymi wydarzeniami z Afganistanu, którymi żyje cały świat. Aktorka została bardzo mocno skrytykowana i postanowiła usunąć post, po czym zamieściła na InstaStories, w którym przeprosiła za swoje zachowanie. W internecie jednak nic nie ginie i poruszający wpis został zachowany.Joanna Moro opublikowała zdjęcie w stroju kąpielowymOdniosła się w nim do dramatycznych wydarzeń z AfganistanuInternauci nazwali to ignorancją i nieodpowiedzialnościąMnóstwo osób z polskiego show-biznesu zdecydowało się odnieść do wydarzeń z Afganistanu, jednak Joanna Moro zdecydowanie przebiła każdą z nich. Niestety niekoniecznie z dobrej strony.