Jan Peszek był trudnym ojcem. Małżeństwo zachował tylko dzięki swojej żonie

Jan Peszek: małżeństwo, dzieci, kariera

Jan ukończył krakowską PWST w 1966 roku. W tym samym okresie debiutował na deskach teatralnych. Jego kariera filmowa rozkwitła w latach osiemdziesiątych: pojawiał się wtedy w tytułach Falka, Skolimowskiego, Kutza czy Hasa. Na ekranach oglądamy go do dziś. W międzyczasie został też profesorem Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie.

Przez całe życie był mężem jednej kobiety: Teresy. To właśnie ona jest matką Marii i Błażeja. W wywiadach Peszek wielokrotnie powtarzał, ile jej zawdzięcza. To także jej cierpliwość i wyrozumiałość sprawiła, że byli razem pomimo nałogu, w jaki wpadł. W rozmowie dla magazynu "Uroda Życia", cytowanego przez portal Viva.pl, opowiedział o tym trudnym okresie.

Wyznał, że może liczyć na swoje dzieci, choć nawet gdyby się na tym zawiódł, nie miałby do nich ani odrobiny żalu. "Na pewno mogę im bezwzględnie zaufać i one mnie. To jest niezwykła relacja, bo byłem trudnym ojcem, mało obecnym " mówi szczerze Jan.

Jan Peszek o ojcostwie i alkoholizmie

– Miałem taki okres, bardzo trudny dla mnie, kiedy byłem w Teatrze Nowym w Łodzi, zaproszony przez dyrektora. I tam przez cztery lata nie zagrałem nic. [...] To były lata 1975–1979, schyłek Gierka, najgorsza komuna, Bałuty w Łodzi, ulica Traktorowa, blok 10-piętrowy, okna nad śmietnikiem. Wróciliśmy z Krzyków wrocławskich, gdzieśmy spędzali cudny rodzinny czas i kiedy Teresa stanęła w mieszkaniu i spadły pomyje, które odbiły się z daszku na okno, to po prostu nie mogłem jej utulić w płaczu – wspomina z bólem aktor.

Później jego żona, absolwentka łódzkiej politechniki, wróciła do zawodu. " Wtedy o mało się nie rozwiedliśmy, ponieważ ja wpadłem najzwyczajniej w świecie w alkoholizm. Udało się nam przetrwać tylko dzięki niebywałej wspaniałomyślności Teresy" wyznaje Peszek. On sam pogrążył się wtedy w poczuciu upokorzenia.

Na szczęście udało mu się to przezwyciężyć. Wrócił do kariery. Uratowało go też życie rodzinne i wsparcie silnych kobiet, jak babcia Janeczka, która opiekowała się malutką Marią. Wiadomo też, że jego relacje z dziećmi teraz są silne. Jego córka napisała dziś na Instagramie, prosząc o życzenia dla ojca: " To drugi, po Edku, najważniejszy dla mnie mężczyzna. Czuły, odważny, lojalny, nieustraszony. Jan nienawidzi komputerów. Nie wierzy też w internety. Ale kocha Ludzi".

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Paulina Krupińska oceniła prawdę Małgorzaty Rozenek w "DDTVN". Zauważa jeden błąd

2. Remigiusz Mróz i Joanna Opozda mają się ku sobie? Pisarz wymownie zareagował na plotki

3. Ania Lewandowska szczerze o swoim małżeństwie. "To jest tak duża presja"

Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.

Źródło: Uroda Życia, Viva!