Joanna Racewicz zmieniła fryzurę na złość PiS-owi! Jej rude włosy to odważny manifest
Joanna Racewicz ma nową fryzurę. Rude włosy dziennikarki to polityczny manifest. Jej wygląd podzielił internautów, ale tutaj liczy się mocny przekaz.
Joanna Racewicz krytykuje Jarosława Kaczyńskiego
Joanna Racewicz już dawno udowodniła, że nie straszny jej hejt. Każdy, kto przekracza granice dobrego zachowania w wirtualnym świecie, ląduje na stories na Instagramie dziennikarki. Ta bez najmniejszych oporów upublicznia twarze osób, które nie mają za grosz litości w wyrażaniu swojej opinii.
Dziennikarka cieszy się sporą popularnością i uznaniem odbiorców. Ze światem polityki związana jest od lat, dlatego jej opinie w tym temacie są szczególnie pożądane w mediach. Tym razem wzięła pod lupę obraźliwe słowa Jarosława Kaczyńskiego, wypowiedziane pod adresem Donalda Tuska, którego nazwał nie tylko “wrogiem narodu”, ale także “ryżym”. W ten sposób nawiązał do koloru włosów oponenta.
Kto za tym stoi, kto realizuje tę politykę? Donald Tusk! Prawdziwy wróg naszego narodu i trzeba to jasno w końcu powiedzieć. Ten człowiek nie może rządzić Polską, niech idzie do swoich Niemiec i niech tam szkodzi, a nie tu. Na Białoruś też, tam też by się przydał. Ale on woli Niemcy. […] Pamiętajcie o tym ryżym, pamiętajcie, bo to jest dzisiaj największe zagrożenie dla Polski – powiedział prezes PiS-u.
Joanna Racewicz w rudych włosach
Racewicz nie pozostała bierna w stosunku do słów, które obrażają nie tylko Donalda Tuska, ale także miliony osób o rudych włosach. Słowo “ryży” może sprawić wiele przykrości rudowłosym, na co uwagę zwróciła była gwiazda TVP.
Swój wpis Joanna zaczęła od nawiązania do nowej fryzury, którą zaprezentowała fanom:
Tak się zastanawiam… Czy to jest jeszcze „ryży”? Czy może bardziej ohydnie można nazwać ten kolor? Jak Państwo sądzą? A Pan Prezes? Że znów przesadziłam? Nie ja jedyna – napisała z ironią.
Jej uwadze nie umknął jeszcze jeden fakt:
Żal mi pokolenia „Czterech pancernych”. Teraz, biedaki, muszą mówić, że są załogą „Ryży 102”. Taka moda. Pan Prezes też uwielbiał Janka i Gustlika, prawda? Czy wolał Marusię? A, nie. Ona „ruska” przecież. Feeeee
Ale pisząc o przemyśleniach dziennikarki należy przede wszystkim zwrócić uwagę na jej metamorfozę. Do takiego looku jak na poniższym zdjęciu Joanna zdążyła już nas przyzwyczaić, czym zaskarbiła sobie sympatię wielu fanek dobrego stylu.
Nowa fryzura Joanny Racewicz to polityczny manifest
Joanna Racewicz nową fryzurą chciała wpisowi nadać jeszcze mocniejszy wydźwięk, a zarazem wyrazić sprzeciw nietolerancji, jaką przejawia Jarosław Kaczyński. Gwiazda pokazała się w rudych włosach – dokładniej bobie z grzywką. Zaznaczyła przy tym, że nie jest to zmiana na dłużej.
Spokojnie, zmiana nie jest trwała. Mój komentarz do języka polityki i niewybrednych „wycieczek” w stronę czyjegoś wyglądu - wręcz przeciwnie. Przyzwolenie na hejt idzie „z góry”. Słowa mają moc. Mam nadzieję, że obraz też. Kto wie, ten wie.
Internauci nie pozostali obojętni na Joannę Racewicz w rudych włosach:
- Pani Joanno … Pani w każdym kolorze wygląda pięknie. Lepiej być „ryżym ”niż z „łupieżem".
- Wyglądasz strasznie, jak Donek Fusk.
- Na mojej stronie też „ryży” look. Brawo Joasiu, wszystkim nam okazuje się ten kolor rozjaśnia przyszłość.
- Nikt nie ma wpływu na kolor włosów. Ale Prezes od lat ma widoczny łupież, na to jest wpływ – czytamy w sekcji komentarzy.
Zdecydowanie jesteśmy zwolennikami takiej formy przekazu.
