Justyna Kowalczyk reaguje na zmiany w TVP i pisze o zmarłym mężu. Jasna deklaracja mistrzyni
Justyna Kowalczyk zamieściła w swoich mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do obecnej sytuacji w Telewizji Polskiej. Wspomniała również o swoim mężu i jego stosunku do państwowego medium.
Idą zmiany w TVP
Zgodnie z zapowiedziami tzw. Koalicji 15 października, rozpoczęto reformę polskich mediów publicznych . W środę Sejm przegłosował uchwałę w sprawie “przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej”.
Na jej skutek, doszło do zmian w Radzie Nadzorczej Telewizji Polskiej, odwołano również dotychczasowego prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza. Decyzje spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem poprzedniego obozu władzy , którego przedstawiciele nawołują do protestów pod siedzibą medium oraz przeprowadzają “kontrole poselskie” w jej gmachu .
Justyna Kowalczyk zabiera głos
Nie da się ukryć, że na reformę TVP oczekiwała duża część Polek i Polaków , którym nie podobała się polityka medium prowadzona od czasu zajęcia fotela prezesa przez Jacka Kurskiego i kontynuowana przez jego następcę Mateusza Matyszkowicza.
Wygląda na to, że do tego grona zaliczała się również medalistka olimpijska Justyna Kowalczyk, która zamieściła w środę wpis, w którym otwarcie wyraziła swoją radość z powodu zmian , jakie zachodzą u państwowego nadawcy.
Justyna Kowalczyk cieszy się ze zmian w TVP
Justyna Kowalczyk opublikowała post na portalu “X”, w którym stwierdziła, że środowy wieczór powinien być należycie świętowany .
Temu wieczorowi należy się kieliszek ulubionego przez Kacpra [zmarłego męża sportsmenki - przyp. red.] Amarone. Znów będę mogła rozmawiać z dziennikarzami TVP - czytamy we wpisie gwiazdy.
Fragment dotyczący trunku cenionego przez zmarłego w maju męża medalistki nie jest jedynym, w którym nawiązała do jego osoby. Polska biegaczka narciarska postanowiła odnieść się również do opinii ukochanego na temat TVP .
Przez ostatnie lata sumienie mi nie pozwalało na żadne wywiady, programy, pracę tam, w czym mój mąż mnie bardzo dopingował… - wyjawiła Justyna Kowalczyk.