Kasia spędziła noc z Arabem, oświadczył się 10 dni później
O Arabach mówi się, że są od Europejczyków bardziej czuli, romantyczni i męscy. Podczas zagranicznych wakacji w Tunezji, Egipcie czy Turcji wiele adorowanych przez nich kobiet zastanawia się, jak wyglądałby związek z mężczyzną o zupełnie innym pochodzeniu. W tych rozmyślaniach warto zwrócić uwagę, że ze względu na różnice kulturowe może być to trudne doświadczenie. Na własnej skórze przekonała się o tym Kasia, której historię przedstawiamy poniżej.
Kasia poznała Ahmeda w najmniej spodziewanym momencie. Szybko się zakochała
Po dwóch latach szczęśliwego małżeństwa Kasię (24 l.) spotkała tragedia. Przypadkiem odkryła, że mąż zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką. W dodatku kilka tygodni po rozwodzie okazało się, że ma problemy z kolanem, w związku z czym czeka ją operacja, a później miesiąc hospitalizacji. W związku z tym przerwała studia, jedyną rzecz, która pozwalała jej oderwać się od natrętnych myśli.
Myślałam, że oszaleję, miałam myśli samobójcze – wspominała Kasia.
Niespodziewanie w momencie w jej życiu zjawił się Ahmed. Był znajomym jej instruktora nurkowego z Egiptu, więc nie miała żadnych obaw. Poznali się za pośrednictwem Facebooka i to właśnie przez to medium społecznościowe ze sobą rozmawiali. 28-letni Egipcjanin sprawił, że na ustach Kasi po długiej przerwie z powrotem pojawił się uśmiech.
Kasia straciła głowę dla przystojnego Araba. nie zastanawiała się ani chwili, gdy się jej oświadczył
Ahmed opowiadał Kasi o swoim życiu prywatnym i rodzinie, która ma dla wszystkich arabów fundamentalne znaczenie. Ich przyjacielska korespondencja szybko zmieniła się we flirt. Mężczyzna prawił jej mnóstwo komplementów, nie wspomniał również ani słowem o religii, co Kasia odebrała za dobry znak. Nie minęło dużo czas, jak w wakacje zdecydowała się wyjechać do Egiptu. Gdy osobiście się poznali, Ahmed jeszcze bardziej zyskał w jej oczach.
Było cudownie. Ahmed okazał się przystojniejszy i bardziej szarmancki niż na czacie . Gotował. Zabierał mnie na romantyczne spacery. Nurkowaliśmy. Nie miał problemu z tym, że chodzę w bikini i piję alkohol, w islamie zakazany. Po dziesięciu dniach oświadczył się – opowiadała Kasia. Bez wahania odpowiedziała “tak”. Nie wiedziała jeszcze, że ta decyzja odmieni jej życie.
Po ślubie życie Kasi zamieniło się w koszmar
Zaraz po ślubie, już podczas podróży poślubnej, w którą udali się do Suezu, zachowanie Ahmeda drastycznie się zmieniło. Kazał Kasi nosić ubrania zakrywające ciało, zostawiał ją na całe dnie ze swoją mamą i siostrą, a sam wychodził z kolegami na sziszę. Nie pozwalał dziewczynie wychodzić na miasto w towarzystwie mężczyzn, denerwował się na nią, gdy piła alkohol. Zauważyła, że zaczął gorliwie się modlić i chodzić do meczetu.
Zachowanie Ahmeda nie zmieniło się po powrocie z podróży poślubnej. Młode małżeństwo bez przerwy się kłóciło, aż po trzech miesiącach Kasia spakowała walizkę pod jego nieobecność i uciekła do Polski.
Rozwód dostałam w ambasadzie Egiptu w Polsce, tzw. hulę — kobieta odchodzi bez orzekania o winie, ale traci wszystkie świadczenia i dzieci (w naszym przypadku na szczęście nie było ani jednego, ani drugiego). Dzwonił, pisał, mówił, że mnie kocha i że się zmieni. Nie uwierzyłam – mówi Kasia. Dziś z bólem wspomina tę historię, a z byłym mężem nie utrzymuje kontaktu.
Źródło: kobieta.pl